Świat
Bułgaria: udaremniono wielki przemyt
Według niej u przemytnika znaleziono listę mieszkających w Bułgarii etnicznych Turków i sprawa miała być związana z kupowaniem głosów na niedzielnych wyborach parlamentarnych. Michajłowa jednak nie wyjaśniła, na czym polega to powiązanie.
Obecny na debacie minister spraw wewnętrznych Michaił Mikow z lewicy zaprzeczył jej sugestiom. Oświadczył, że zbyt wczesne podanie do wiadomości publicznej informacji o zatrzymaniu przemytnika skazało na niepowodzenie nadal trwającą operację policji, mającą na celu ujawnienie łańcucha handlarzy narkotyków wewnątrz kraju.