Rywalizacja na gliwickich kortach

Na kortach, w kuluarach – dosłownie wszędzie dyskutowano o historycznym sukcesie Rogera Federera. Szwajcarski mistrz wygrywając Wimbledon po raz 15 triumfował w turnieju wielkoszlemowym! – To jest mój idol. Najlepiej gra na świecie teraz, choć Sampras też grał dobrze – mówi Marek Pokrywka, KKT Wrocław. Sukcesy wspomnianych tenisistów mobilizująco podziałały na Marka Pokrywkę. Bo choć zawodnik KKT Wrocław przegrywał w decydującym trzecim secie z Wojciechem Gawlakiem już 1-3 to zdołał wygrać kolejne 4 gemy (w tym dwa przy serwisie rywala z Łęcznej) i ostatecznie wygrał tę partię 6-4, a cały mecz 2-1. – Zaczął trochę lepiej grać. Zaczął mu serwis siedzieć i nie miałem co zrobić – podsumował Wojciech Gawlak, GKS Górnik Łęczna.
W nagrodę to Marek Pokrywka zagra w turnieju głównym 83. Mistrzostw Polski. Turnieju, który raczej nie wyłoni nam następcy Rogera Federera aczkolwiek. – Może się zdarzyć tak, jak się zdarzył wybitny skoczek i inni sportowcy tak może się trafić i wybitny tenisista, ale o to nie jest tak łatwo – uważa Wojciech Radomski, organizator turnieju. By tak się stało potrzebny jest talent, ale i ciężka – czasami mozolna i uciążliwa praca. Przykład Federera pokazuje jednak, że niewątpliwie warto.