RegionWiadomość dnia

Śląskie dyskryminowane?

Jeżeli pacjenci dotąd nie mieli powodów do narzekań na służbę zdrowia, to z całą pewnością zaczną je mieć w przyszłym roku. – Będzie to na pewno utrudniony dostęp do poradni specjalistycznych. Być może ograniczenie godzin ich funkcjonowania, wydłużenie kolejek. Wydłużenie kolejek również do procedur specjalistycznych. Czas oczekiwania na endoprotezy zaćmy i inne zabiegi planowe z całą pewnością się wydłuży – wylicza Maria Janusz, Szpital Bonifratrów w Katowicach. Wysokość środków przyznanych dla śląskiego NFZ-u w 2010 roku zaskoczyła nie tylko dyrektorów śląskich szpitali i klinik. Władze śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia nie ukrywają zaskoczenia. Bo to oznacza, że na świadczenia zdrowotne zabraknie pół miliarda złotych. – Decyzja jest zastanawiająca dlatego, że jako jedyne województwo w Polsce nie otrzymaliśmy dodatkowych środków finansowych w porównaniu z innymi województwami, które tych pieniędzy otrzymały więcej – uważa Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego NFZ.

Dlatego wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz uważa, że już teraz należy domagać się wyjaśnień. Bo jak twierdzi obecny plan finansowy to pewna katastrofa śląskiej służby zdrowia. – Zacznie się od tego, że szpitale nie będą chciały podpisywać kontraktów z NFZ, a w dalszej kolejności mogą się zacząć buntować załogi – lekarze i pielęgniarki. Podobno wszystkiemu winne są niższe płace, a więc i odprowadzane niższe składki zdrowotne. A to główny wskaźnik na podstawie, którego NFZ oblicza wysokość środków przyznawanych oddziałom. – Jest wzór, który jest prawem w tym kraju. Nie ma mowy tu o emocjach, dywagacjach czy coś jeszcze można zmienić. Taki jest wzór i takie są jego efekty – oznajmia Edyta Grabowska, Centrala NFZ.

Efekty, na które nie chcą się zgodzić śląscy i zagłębiowscy parlamentarzyści. Dlatego już teraz zapowiadają, że zrobią wszystko by sytuację uleczyć. W przyszłym tygodniu ma odbyć się seria spotkań z minister zdrowia Ewą Kopacz. – Wiem, że dzisiaj odbywa się rada, spotkanie ścisłego kierownictwa zarówno ministerstwa zdrowia jak i przedstawicieli NFZ-u, aby ten problem rozstrzygnąć – informuje Beata Małecka-Libera, posłanka PO. Tym bardziej, że w śląskich szpitalach i klinikach leczą się nie tylko Ślązacy, ale również mieszkańcy innych województw. A to świadczy o tym, że poziom lecznictwa jest jednym z wyższych w kraju. I za to dostaliśmy po nosie – twierdzi były minister zdrowia, Bolesław Piecha. – Znając nastawienie dzisiejszych władz NFZ-u do województwa śląskiego niestety sądzę, że jest to niechęć i próba ukarania tego województwa za dobre wyniki.

Wyniki, które z powodu kryzysu w 2010 mogą być bardzo kiepskie. A żeby je złagodzić prawdopodobnie podniesione zostaną składki zdrowotne.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button