Sparing Zagłębia Sosnowiec z Wisłą Kraków

Już za 4 dni zawodnicy Wisły Kraków wyjdą na murawę Stadionu Ludowego w Sosnowcu, by zmierzyć się w I rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów z Estońską Levadią Tallin. Ostatni raz przed tym spotkaniem formę Mistrzów Polski sprawdzali zawodnicy Zagłębia Sosnowiec. – Wydaję mi się, że Levadia jest półkę wyżej, jest zdecydowanie lepszą drużyna niż Zagłębie. Z pewnością będzie bardziej wymagającym przeciwnikiem – stwierdza Maciej Skorża, trener Wisły Kraków.
Zagłębie zbyt dużych wymagań “Wiślakom” nie postawiło. Biała Gwiazda po trafieniach Piotra Ćwielonga, Andraża Kirma, Marcelo i Patryka Małeckiego wygrała z sosnowiczanami 4:0. – Nie było za dużo sytuacji ze strony Zagłębia, ale na pewno nie możemy być zadowoleni z gry. Stać nas na zdecydowane więcej – podkreśla Mariusz Pawełek, piłkarz krakowskiej Wisły.
Dyrektor sportowy Wisły Jacek Bednarz z pewnością może być jednak zadowolony z pozyskania Mariusza Jopa, który w meczu z Zagłębiem jeszcze nie zagrał. Sparing z drugoligowcem był dla krakowian przede wszystkim zapoznaniem się z obiektem, na którym przyjdzie im w najbliższym czasie walczyć. – Zdziwiłem się, bo fajnie to wszystko wygląda. Kiedy ja tu grałem, nie było jeszcze tej dużej trybuny, a boisko jest super. Pozostaje nam tylko wygrywać, nie myśleć, że gramy na obcym stadionie i pokazać się z jak najlepszej strony – uważa Patryk Małecki, zawodnik Wisły Kraków.
Piłkarzom Zagłębia natomiast pozostaje uczyć się od najlepszych, by sytuacji jak ta – jedyna, w której poważnie zagrozili bramce Wisły było jak najwięcej. – Myślę, że trochę za mało tych groźnych sytuacji było. Nasz stadion powinien determinować naszą postawę. Cóż, Wisła gra w Lidze Mistrzów a my w II lidze – przyznaje Tomasz Łuczywek
Nie powinno zatem zawodników drugoligowca zabraknąć na spotkaniu Wisły z Levadią Tallin. Początek spotkania w środę o 20:30.