Region

Witraż niezgody

Niespełna 50 groszy za egzemplarz. Z miejskiej kasy. – Tuba propagandowa, którą wydali sobie radni Porozumienia Świętochłowickiego, żywcem wyjęta z czasów PRL-u – uważa Zbigniew Mośko, radny PO. Antyprezydenccy, za to większościowi radni treścią stron Witraża poczuli się co najmniej urażeni. – Z całą pewnością wystąpimy do Gońca Górnośląskiego, który jest wydawcą tego periodyku, aby nam przedstawił oryginał pisma radnych Porozumienia Świętochłowickiego, które właśnie tutaj zostało zamieszczone. Z podpisami, oryginalnymi podpisami – dodaje Zbigniew Mośko. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że może być z tym problem. – Nie było nawet wstępnych uzgodnień, że cały klub wyraził zgodę, ale rzeczywiście według… zresztą… będzie pani na sesji, to pani oceni, że jest taka postawa nasza, a inna jest postawa tej koalicji rządzącej – mówi nasz informator.

Na oficjalną rozmowę przedstawiciele Porozumienia Świętochłowickiego zaprosili nas na poniedziałek. Autorów wszystkich publikacji próbowaliśmy ustalić w redakcji Gońca Górnośląskiego – wydawcy periodyku. Oficjalnie do powiedzenia miał niewiele. – Świętochłowicki Witraż wydajemy na zlecenie Urzędu Miasta Świętochłowice, nie jest on periodykiem – informuje Henryk Dudek, prezes zarządu, “Goniec Górnośląski” sp. z o.o. Na nim informacyjna wojna oparta na prezydenckim zarządzeniu się nie kończy – przekonują radni. – Była to kwota około 68 tysięcy zł. i w tej kwocie mieściły się opłaty właśnie na Goniec Górnośląski, Życie Świętochłowic, jak i Radio Piekary – mówi Zbigniew Nowak, Klub Radnych Niezależnych.

Ale to Witraż po raz kolejny skłócił świętochłowickich samorządowców. – Są to informacje uzyskiwane o uczestników rożnych imprez odbywających się na terenie miasta. Takie sprawozdania są składane do Wydziału Informacji i Promocji i te informacje są przekazywane do Gońca Górnośląskiego – tłumaczy Roman Penkała, rzecznik prasowy UM w Świętochłowicach. Poza kadrem wydawca od treści publikacji umył ręce. – Jest to dla nas tak, jak folder, w którym się nigdy nikt nie podpisuje. W folderze pisze i odpowiada ten, który go kolportuje. Ulotka tak naprawdę. Innego zdania są medioznawcy. – Podmiotem w tym momencie jest redaktor Gońca Górnośląskiego, który jest odpowiedzialny nie tylko za swoje podstawowe wydanie, ale za wszystkie twory prasowe i paraprasowe, które są z nim kolportowane – uważa dr hab. Marian Gierula, medioznawca, UŚ.

Tyle, że Witraż dostępny jest nie tylko jako gazetowa wkładka, więc może zostać uznany za samodzielną gazetę. Kto poniesie odpowiedzialność za treść publikacji – zadecyduje prokuratura.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button