Region

Częstochowa: stracił czucie w nogach. Pomogli strażnicy miejscy

Częstochowscy strażnicy miejscy kolejną noc z rzędu kontrolowali pustostany i pomagali osobom bezdomnym. W jednym z nich spotkali mężczyznę, który był mocno wyziębiony i skarżył się na utratę czucia w nogach. Został zabrany do szpitala.

Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!

W nocy z czwartku na piątek odnotowano silne mrozy. W Częstochowie temperatura spadła poniżej -15 stopni Celsjusza. Strażnicy miejscy w okresie zimowym codziennie kontrolują pustostany i oferują pomoc osobom bezdomnym. W czasie silnych mrozów rozdają też gorącą herbatę i gorące pożywienie.

W nocy z czwartku na piątek strażnicy miejscy skontrolowali 32 miejsca i wydali 45 porcji ciepłych posiłków. W jednym z pustostanów strażnicy miejscy spotkali mężczyznę, który był mocno wyziębiony i skarżył się na utratę czucia w nogach. Funkcjonariusze udzielili mu pomocy przedmedycznej i wezwali załogę pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Pomoc osobom bezdomnym to działania zorganizowane przez Partnerstwo Lokalne na rzecz przeciwdziałania bezdomności na terenie Gminy Miasta Częstochowy i koordynowane przez MOPS. W pomoc zaangażowana jest Straż Miejska, a także m.in.: Fundacja Chrześcijańska „Adullam”, Caritas, oraz streatworkerzy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Straż Miejska w Częstochowie apeluje do mieszkanek i mieszkańców miasta, aby w okresie zimowym, zwłaszcza podczas dużych mrozów nie być obojętnym na los osób samotnych, bezdomnych. Wystarczy zadzwonić na przykład na numer alarmowy Straży Miejskiej – 986. Tylko szybka interwencja może uratować osobę przed poważnym wyziębieniem.

Źródło i foto: UM Częstochowa

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Naukowcy z WST pracują nad pionierską metodą leczenie płuc, zniszczonych przez koronawirusa!

Znikają obostrzenia w kulturze, ale nie wszystkie miejsca się otwierają. Dla dużych kin to zbyt duże ryzyko

Od 1 kwietnia wchodzi podwyżka cen biletów! Autobusy i tramwaje puste, wpływów mniej o 100 mln!

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button