Nie korzystają z wody, bo boją się o swoje życie i zdrowie. Mimo, że po interwencji Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Sanepidu mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ulicy Plebiscytowej w Mysłowicach mogą pić bieżącą wodę, to nie chcą tego robić, bo uważają, że to dla nich niebezpieczne.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
– Podpięli nas do starego rurociągu, który przez 34 lata był nieczynny w ogóle, był odcięty w ogóle i wpuścili nam bez badań, bez czyszczenia tego rurociągu wodę do tych dwóch posesji 136 i 138, od czterech tygodni było dwa razy ozonowane, dwa razy chlorowane, nie przynosiło skutków bo była non stop bakteria coli – mówi Mirosław Matoń, mieszkaniec ul. Plebiscytowej w Mysłowicach.
Dopiero badanie próbek wody wykonane w miniony piątek wykazało, że woda, jak to ujął sanepid, może nadawać się do celów sanitarnych i po przegotowaniu także do spożycia. Jednak dla mieszkańców Plebiscytowej nie było to w dalszym ciągu satysfakcjonujące.
– Jeżeli ja dostaję pismo i przychodzi do mnie ktoś z MPWiK i mówi, że woda się nadaje do spożycia po przegotowaniu i pani podpisze to, to pani będzie mieć wodę, a jak pani nie podpisze, to pani nie będzie mieć wody. No to to jest dla mnie szantaż! Mnie z MPWiK obowiązuje umowa! Tak jak tu przeczytała, oni powinni dostarczyć wodę dobrej jakości! – mówi Barbara Goj, mieszkanka ul. Plebiscytowej w Mysłowicach.
Od kilkunastu dni dostarcza, ale butelkowaną wodę niegazowaną, której potrzeba wiele, bo w jednym z dwóch gospodarstw znajduje się również sześć koni. Te starsze piją od 50 do 60 L wody dziennie. Przedstawiciele MPWiK do błędu przy podłączeniu do starego rurociągu się przyznają, lecz uważają, że sprawę naprawili i to z nawiązką.
– Zamontowaliśmy na własny koszt zawory antyskażeniowe przy przyłączach, a to leży w gestii odbiorcy, gdyż istniało prawdopodobieństwo, że z instalacji wewnętrznej mogły nastąpić pewne zanieczyszczenia i chcieliśmy to właśnie w ten sposób wyeliminować – mówi Jakub Zarzycki, prezes MPWiK w Mysłowicach.
Mieszkańcy twierdzą, że ich instalacja wewnętrzna nie może być źródłem zanieczyszczenia wody. Żądają poprowadzenia nowej nitki wodociągowej, a o włączenie się doo sprawy proszą prezydenta Mysłowic. Ten proponuje spotkanie wszystkich stron i wypracowanie rozwiązania.
– Ulica Plebiscytowa i ulica Kościelniaka, to są ulice, które są już planowane do kompleksowej przebudowy wraz z siecią instalacji, która biegnie pod zrujnowanymi jakby nie patrząc drogami, więc w najbliższym czasie, np. w przyszłym roku, gdzie planujemy już te remonty, albo jeszcze w tym roku ruszymy z tymi robotami, jeżeli wodociąg trzeba będzie wymienić to to zrobimy – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Na co liczą mieszkańcy, którzy już ponad miesiąc nie mają w swoich domach bieżącej wody.
autor: Bartosz Bednarczuk
Naukowcy z WST pracują nad pionierską metodą leczenie płuc, zniszczonych przez koronawirusa!
Od 1 kwietnia wchodzi podwyżka cen biletów! Autobusy i tramwaje puste, wpływów mniej o 100 mln!