Australijczycy najlepsi w Lesznie

Wcześniej, z turniejów półfinałowych, awans wywalczyły reprezentacje Polski i Rosji.
Polscy żużlowcy ze spokojem mogli z trybun leszczyńskiego stadionu oglądać rywalizację o dwa dodatkowe miejsce w finale. W turnieju barażowym od początku dominowali Australijczycy prowadzeni przez lidera klasyfikacji Grand Prix Jasona Crumpa. Po 10 wyścigach Australia miała 24 punkty i aż 12 “oczek” przewagi nad Szwecją, Danią i Wielką Brytanią.
Walka o drugie miejsce premiowane awansem do finału toczyła się do ostatniego wyścigu. Szkoleniowcy umiejętnie korzystali z “jokera” – Lee Richardsson, Kenneth Bjerre i Andreas Jonsson przywozili komplet – sześciu punktów, dzięki czemu ich drużyny szybko niwelowały straty. W końcówce z rywalizacji odpadła Dania, która do Leszna przyjechała osłabiona brakiem mistrza świata Nicki Pedersena. Przed ostatnim biegiem Szwedzi mieli dwa punkty przewagi nad Anglikami. Chris Harris, ku rozpaczy kilkudziesięciosobowej grupy angielskich kibiców, przyjechał ostatni na metę i Szwedzi uzupełnili stawkę finalistów.
Do niecodziennej sytuacji doszło w 22. wyścigu, gdy po jego zakończeniu okazało się, że w programie wystąpił błąd, a żużlowcy startowali nie ze swoich pól startowych. W powtórce Antonio Lindbaeck ponownie pokonał Crumpa, ale punkt zyskali Anglicy, bowiem Tai Woffinden w powtórce poprawił się o jedno miejsce. W kontekście awansu to zdarzenie nie miało jednak większego znaczenia.
Sobotni finał rozegrany zostanie w Lesznie, początek, godz. 19.