Region

Superprodukcja o śląskich drogach?

Czy pieniądze nie zostały wyrzucone w błoto? Można mieć co do tego wątpliwości. 29 filmów na temat śląskicg dróg kosztowało podatników ponad pół miliona złotych. Czy to dużo? – To kwestia tego jaki film się robi, jaką jakość chce się uzyskać. Oczywiście – mógłby to zrobić “staszek spod budki z piwem” – tylko pytanie, jaka byłaby jakość merytoryczna i techniczna tego materiału – uważa Wojciech Gierasimiuk z GDDKiA. I właśnie merytoryczną i techniczną jakość tego materiału, a także wybór firmy, która go zrobiła podważył tygodnik “NIE”.

Firma, której zlecono wykonanie filmów, może i jest nieznana, za to jej właścicielka znana jest już dużo bardziej. Jest nią Alodia Ostroch rzeczniczka KZK GOP. Przed kamerami stała nie raz – dziś jednak odmówiła komentarza w tej sprawie.

O wyjaśnienia poprosiliśmy więc zleceniodawcę, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Tu też nie było łatwo. Dopiero popołudniu nieoczekiwanie napięty terminarz przedstawiciela GDDKiA stał się trochę bardziej luźny. – My zapytaliśmy oferentów zgodnie z prawem, za ile mogą te filmy zrobić i ta oferta była ofertą najtańszą. Droższe oferty opiewały na wyższe kwoty – stwierdza Wojciech Gierasimiuk.

Wszystko zgodnie z prawem. Drogowcy do wybrania firmy, która udokumentuje postęp prac wybrali drogę zapytania o cenę. Mogli. Według przepisów generalna dyrekcja nie musi stosować trybu przetargowego, jeśli zamówienie wówczas nie przekraczało 518 tysięcy złotych. To wyceniono na 514 tysięcy złotych. –  Ten tryb jest trybem, w którym zamawiający wystosowuje zapytanie o cenę do co najmniej pięciu wykonawców, jeżeli spełni ten warunek, to jego działanie jest jak najbardziej prawidłowe – wyjaśnia Anita Wichniak-Olszak z Urzędu Zamówień Publicznych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Prawidłowe nie znaczy najlepsze. Według specjalistów takie filmy można było zrobić znacznie taniej. – Absolutnie bym takiego środka nie zastosował, nie zalecał, nie polecał i uważam to za marnotrawstwo publicznych środków – przyznaje Michał Lorenc, szef agencji reklamowej.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad każdego roku inwestuje miliardy złotych. Wśród tych wydatków pół miliona znaczy niewiele. Ale to pewnie majątek dla firmy, której strony internetowej nie potrafiliśmy znaleźć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button