Zawód w Bielsku. Podbeskidzie nadal w pierwszej lidze

Komisja ds. nagłych PZPN-u podjęła w sprawie Widzewa i ŁKS-u decyzje, które najbardziej krzywdzą Podbeskidzie! Decyzje, które likwidują baraże o ekstraklasę. Co to oznacza w praktyce? Bielszczanie na pewno w przyszłym sezonie zagrają w pierwszej lidze. Z decyzją PZPN-u nie może pogodzić się trener drużyny. – Na dzień dzisiejszy jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli, a regulamin mówi jednoznacznie, co przysługuje zespołowi trzeciemu. Dlatego czekamy na decyzję, kiedy i z kim będziemy grać w barażach – stwierdza Marcin Brosz, trener Podbeskidzia.

Mimo trudności i rozczarowania piłkarze solidnie trenują, choć nie sprzyja im ani PZPN ani pogoda. – Jest okres przygotowawczy, trzeba się liczyć z tym, że trzeba pracować. Nie ma miejsca na obijanie się, generalnie treningi przesuwane są na godziny poranne. Aura nie sprzyja ale, co zrobić taki zawód się wybrało, trzeba się nauczyć z tym żyć i w tych warunkach i trenować – przyznaje Sławomir Cienciała.

Doskonale o tym wie były zawodnik Legii Warszawa Piotr Rocki, w którym klubowi działacze pokładają duże nadzieje. – Piotrek jest zawodnikiem generalnie doświadczonym, dlatego liczymy że, wniesie do drużyny trochę spokoju którego, czasami nam brakowało i doświadczenia w ważnych momentach – podkreśla Cienciała.

Jeśli “Górale” będą grali tak skutecznie i efektownie jak dziś to kibicie spod Klimczoka mogą być pewni, że Ekstraklasa w końcu do Bielska- Białej zawita.