Kraj

"Gazeta Prawna": Prezesom banków kryzys nie zagląda do kieszeni

Wynagrodzenia kierownictw banków w zbyt dużym stopniu premiują ryzyko ponoszone przez te instytucje, uważa Komisja Nadzoru Finansowego. Taka polityka płacowa może być szkodliwa nie tylko dla banku i jego akcjonariuszy, ale też dla deponentów i kredytobiorców, napisał do prezesa Związku Banków Polskich przewodniczący KNF Stanisław Kluza.

“Gazeta Prawna” podaje zarobki prezesów kilku innych banków. Oto niektórzy z nich: Jan Krzysztof Bielecki (Pekao) zarobił w ubr. 4,46 mln zł; Brunon Bartkiewicz (ING Bank Śląski) – 3,06 mln zł; Sławomir Sikora (Bank Handlowy) – 3,58 mln zł; Bogusław Kott (Millenium) – 2,17 mln zł.

W 2008 r., kiedy na dobre wybuchł światowy kryzys, zarobki szefów największych rodzimych banków giełdowych wzrosły o 25 proc. Ratując wyniki finansowe banki zdecydowały się sięgnąć do kieszeni swych klientów i w tym roku podniosły opłaty za niektóre usługi, w skrajnych przypadkach nawet o 35 proc. Równie ochoczo szukają oszczędności kopsztem szeregowych pracowników. Od początku roku pracę straciło już 5 tys. polskich bankowców. Tegoroczne redukcje mogą objąć nawet kilkanaście tysięcy pracowników banków.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button