Region

Budują A1. W Szczejkowicach "obowiązuje" myto

Szczejkowice to 1,5 tys. mieszkańców i droga wojewódzka nr 924 (ul. Gliwicka). Jeśli miejscowy nie prowadzi rodzinnego interesu, jak Józef Prucheński, który ma warsztat samochodowy przy Gliwickiej, to drogą wojewódzką jeździ do pracy w Żorach lub w drugą stronę w Czerwionce-Leszczynach. Albo jeszcze dalej – jak Adam Rudner, który jest górnikiem w kopalni Szczygłowice.

Dzieci uczą się w Czerwionce, bo w Szczejkowicach są tylko podstawówka i oddział przedszkolny. Dla młodzieży nie ma kompletnie nic, więc rozrywki też szukają w Czerwionce. Tam też na zakupy jeżdżą ci, którym nie starczają trzy szczejkowickie spożywczaki. W Czerwionce, która jest siedzibą gminy, załatwia się też sprawy urzędowe. Na szczęście 23 lata temu ludzie ze Szczejkowic postawili we wsi kościół. Inaczej byliby teraz odcięci również od Boga.

Na początku lipca Szczejkowice zostały odcięte od świata, czyli od Czerwionki. Drogę nr 924 zamknięto tuż za wsią z powodu budowy autostrady A1 (Bełk – Świerklany). Na rok. Przesrane mam. Muszę wyjeżdżać pół godziny wcześniej z domu, żeby zdążyć do pracy. I nigdy nie wiem, czy nie utknę w korku, bo trafię na tiry i autobusy – mówi górnik Rudner.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

cały artykuł na Gazeta.pl – Katowice

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button