RegionWiadomość dnia

W Bielsku rozwieszają liny dla wiewiórek. Mają przechodzić nimi nad drogami

Bielsko chce ratować wiewiórki. Przebiegały one drogę i często ginęły pod kołami samochodów. Teraz ma się to zmienić. Nad jedną z ulic władze miasta zdecydowały się zamieścić specjalne liny, dzięki którym wiewiórki będą mogły przemieszczać się między koronami drzew.

 

 

Ze Śląska ruszyły wycieczki zarośniętych do fryzjerów w Małopolsce 😉

TOP 5 SILESIA FLESZ zawsze w niedzielę o 19.50 w TVS!

-Właśnie przyszłam sobie tutaj na bulwary Straceńskie, żeby zobaczyć na własne oczy jak to wygląda, no i no bo naprawdę szkoda tych zwierząt które giną pod kołami samochodów. Kierowcy czasami nie zdążą, a czasem po prostu są nieuważni, no a przyrodę musimy ratować – mówi Elżbieta Rosińska mieszkanka Bielska-Białej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

W przypadku gadów, można użyć tabliczek informacyjnych oraz okresowo ograniczyć prędkość, jednak w przypadku wiewiórek to nie pomoże, bo są za szybkie. Dlatego urząd miasta zastosował projekt kładki nad jezdnią, który wykorzystywany jest już między innymi w Berlinie czy Stanach Zjednoczonych.

– Czy wiewiórki się nauczą chodzić po tym, nie wiemy. Jst to eksperyment, będziemy je obserwować. W najbliższych dniach przy tych linach pojawią się również karmniki razem z przysmakami dla wiewiórek z orzechami, aby je do tych miejsc zwabiać, żeby w ich świadomości wypracowywać to, że mogą sobie po takiej linie przejść na wysokości koron drzew, a nie tylko asfaltem – mówi Dariusz Gajny, ogrodnik miejski w Bielsku-Białej.

 

Liny zasponsorowała prywatna firma. Żeby weryfikować czy wiewiórki będą korzystały z zamontowanych kładek urząd miasta planuje zainstalowanie fotopułapki.

 

autorka: Monika Taranczewska

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Kierowca śmiertelnie potrącił rowerzystę. Wrócił po urwane lusterko i uciekł [WIDEO]

Górnictwo na Śląsku ma być wygaszone. Jako pierwsza zamknięta zostanie kopalnia Ruda Ruch Pokój

Zatrzymanie właściciela klubu Face2Face w Rybniku niezasadne. Jest wyrok sądu

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button