Sport

Górnik Zabrze bez zmian kadrowych

Spadek Górnika Zabrze z Ekstraklasy do dla klubu milionowe straty. Tak wielkie, że tego lata działacze na rynku transferowym odpoczywali. Poza powrotem z wypożyczenia Tadasa Papeckysa do klubu w tym okienku transferowym nie dołączy już nikt. Co więcej działacze zdecydowali, że zamrożą 40% zarobków piłkarzy. – Wiadomo, że dla każdego zawodnika nie jest to ciekawa sytuacja. Na razie nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat z prezesem. Później będziemy się nad tym zastanawiać – mówi Michał Pazdan. Zastanawiać ma się nad czym trener Ryszard Komornicki. Szkoleniowiec bardzo chciał wzmocnić zespół prawym obrońcą i przede wszystkim napastnikiem. – To wszystko jest jeszcze bardzo rwane, nie ma płynności akcji i przede wszystkim nie ma wykończenia.

Górnik w tym sezonie dysponuje zaledwie trzema nominalnymi napastnikami. Za strzelanie goli odpowiedzialni będą Robert Trznadel, Dawid Jarka i Przemysław Pitry. Ten ostatni wrócił do ataku po tym jak przez trenera Kasperczaka wystawiany był na lewym skrzydle. – Zawsze czułem się napastnikiem i cieszę się, że mogę grać na tej pozycji. Sytuacje jakie stwarzamy sobie w meczach sparingowych na pewno są prognostykiem na przyszłość, bo w Ekstraklasie tyle ich nie było. Teraz tylko trzeba poprawić skuteczność i będzie wszystko w porządku.

Górnik zmagania w I lidze rozpocznie 3 sierpnia. Na własnym stadionie podejmie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button