Obama: Kwestia rasy nadal obecna w społeczeństwie USA.

Gates, profesor afrykanistyki na tej słynnej amerykańskiej uczelni, nie mógł sobie poradzić z otwarciem drzwi do swego domu w Cambridge (w stanie Massachusetts) i sforsował je, czy też nie wyłączył alarmu. Czarnoskórego mężczyznę szarpiącego się z drzwiami zauważył przechodzień lub sąsiad i wezwał policję.
Profesor pokazał policjantom dokument tożsamości, zaświadczający, że znajduje się we własnym domu, ale stróże porządku i tak go aresztowali. Dopiero następnego dnia został zwolniony z aresztu, a komendant posterunku oświadczył, że “nie formułuje zarzutów” wobec zatrzymanego.
Nie wiem, jaką rolę odegrała w tym wszystkim kwestia rasy, ponieważ tam nie byłem i nie mam wszystkich informacji – powiedział prezydent Obama i dodał: “Policja w Cambridge postąpiła jednak głupio, zatrzymując osobę, która udowodniła, że jest we własnym domu”.
Każdy by się zdenerwował, będąc na miejscu Gatesa – stwierdził prezydent USA, który przyznał jednocześnie, że w przypadku podejrzenia o kradzież w jego mieszkaniu byłby zadowolony, gdyby pojawiła się tam policja.
Jasne, teraz mieszkam tutaj (w Białym Domu), i tutaj w takiej sytuacji od razu by mnie zastrzelili – zażartował Obama.
Następnie już na poważnie zauważył, że “niezależnie od tego incydentu” hiszpańskojęzyczni Amerykanie i latynosi są zatrzymywani znacznie częściej niż reszta mieszkańców USA.
Jest to fakt – powiedział Obama. “To sygnał, przykład tego, jak rasa pozostaje (znaczącym) czynnikiem w tym społeczeństwie”.
Nie pomniejsza to jednak – podsumował prezydent – niebywałego postępu, jaki został osiągnięty, jeśli chodzi o integrację rasową w USA.