Świat

Francja / media: Zdrowie ściśle strzeżonym sekretem prezydentów

Także obecny prezydent ukrywał wcześniej swoje dolegliwości. W październiku 2007 roku – kilka miesięcy po objęciu urzędu – Sarkozy przeszedł operację gardła w następstwie komplikacji po źle leczonej anginie. Pałac Elizejski nie podał tego wtedy do publicznej wiadomości. Interwencję chirurgiczną ujawnili dopiero w styczniu 2008 roku w książce o byłej żonie Sarkozy'ego, Cecylii, dwaj dziennikarze: Denis Demonpion i Laurent Leger.

W czasie kampanii prezydenckiej w 2007 roku Sarkozy zobowiązał się do stałego informowania co najmniej dwa razy w roku o swym stanie zdrowia. Jednak – jak przypominają media – obietnicy nie spełnił, gdyż w ubiegłym roku nie opublikował wyników swoich badań lekarskich. Dopiero trzy tygodnie temu Pałac Elizejski podał, że rutynowe badania, m.in. sercowo-naczyniowe i krwi, były w normie.

Poprzednicy obecnego szefa państwa trzymali w jeszcze większej tajemnicy swoje problemy zdrowotne. Jacques Chirac trafił do szpitala w 2005 roku w związku z – jak informowano oficjalnie – nagłymi zakłóceniami wzroku spowodowanymi zaburzeniami naczyniowymi. Informację o tym podano opinii publicznej dzień później i bez wyjaśnienia okoliczności.

Przez lata doradcy prezydenta Francois Mitterranda dementowali pogłoski o tym, że cierpiał on na raka prostaty. Informację tę potwierdzono dopiero w 1992 roku, czyli po 12 latach od wykrycia choroby.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

O ciężkiej chorobie Waldenstroema, z którą zmagał się przez wiele miesięcy poprzednik Mitteranda, Georges Pompidou, Francuzi dowiedzieli się już po jego śmierci. Za jego rządów otoczenie prezydenta mówiło dyplomatycznie o złośliwej grypie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button