Kto uratuje dla Katowice Europę? Bar Europa

Kamienica przy ul. Mickiewicza 8, w samym centrum miasta, stoi prawie pusta. Lokatorom katowicki magistrat znalazł inne mieszkania. Zostały tylko dwie Europy na parterze: ostatni w mieście bar mleczny i najstarsza restauracja. Stuletnią kamienicę, prawdziwą perełkę, jeszcze dwa lata temu urząd miasta planował wyremontować. Teraz już nie.
Ze względu na wysokość nakładów, jakie należałoby ponieść na remont przedmiotowej nieruchomości, Prezydent Miasta Katowice podjął decyzję o jej zbyciu – napisała do właścicielki baru mlecznego Jolanty Giżewskiej wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna. Przetarg ogłoszono pod koniec czerwca. Za kamienicę magistrat chce ponad 10 mln zł.
Giżewska prowadzi Europę od kilkunastu lat. Przejęła ją po matce, która pracowała tu jeszcze za PRL-u, a potem bar prywatyzowała. Boi się, że teraz Europę przyjdzie zamknąć. Myśli pani, że nowy właściciel zgodzi się na to, żeby na parterze działał bar mleczny? Jeśli kupi kamienicę, to przecież przede wszystkim dla tych lokali, z nadzieją na zyski. A na barze mlecznym kokosów się nie zbije – mówi. Nie liczy już specjalnie na to, że magistrat zaoferuje jej lokal zastępczy, choć dwa lata temu urzędnicy to obiecywali.
Zaoferowali mi wtedy pomieszczenia po sklepie, bez wentylacji. Żaden urzędnik nie pozwoliłby mi tam otworzyć lokalu gastronomicznego – mówi Giżewska. Chce skłonić radnych, żeby pomogli jej i właścicielom restauracji wykupić swoje lokale w kamienicy przy Mickiewicza. Takie prawo radni mogliby nam przyznać stosowną uchwałą – dodaje.
cały artykuł na Gazeta.pl – Katowice