USA lepiej przygotowane do przewidywania huraganów

Symulacja wykorzystywana w laboratorium Louisiana State University wspomaga systemy wczesnego ostrzegania przed huraganami. Symulacja jest w stanie przewidzieć m.in. wysokość fal, temperaturę wody i trasy huraganów. Mogą z niej korzystać instytucje zajmujące się przewidywaniem i ochroną kraju przed ekstremalnymi zjawiskami atmosferycznymi.
Wierzę, że symulacja jest najbardziej wszechstronnym programem w kraju – powiedział internetowemu serwisowi ScienceDaily prof. LSU i dyrektor laboratorium Gregory Stone.
Obecnie, dzięki naszym satelitom i szybkim komputerom możemy przewidzieć możliwość wystąpienia huraganów na 60 do 84 godzin przed ich pojawieniem. Dzięki temu, w tym roku jesteśmy lepiej przygotowani do dostarczania takich bezcennych informacji, niż w latach poprzednich – dodał.
Sprzęt laboratorium jest zainstalowany na platformach wiertniczych w Zatoce Meksykańskiej. Urządzenia pomiarowe są także pod powierzchnią wody i na dnie morskim.
Przy normalnej pogodzie system łączy się z satelitami i pomiary są dokonywane co godzinę. Dane bezpośrednio są przesyłane do komputerów z programem symulacyjnym na Louisiana State University i po przetworzeniu są one zamieszczane na stronie internetowej laboratorium – tłumaczy Stone.
Podkreśla, że w razie wystąpienia huraganu lub innych niekorzystnych warunków pogodowych naukowcy mają możliwość dokonywania pomiarów nawet co 15 minut.
Według naukowców z Uniwersytetu Kolorado w tym roku może się utworzyć 13 tropikalnych sztormów, sześć z nich najprawdopodobniej stanie się huraganami, a dwa mogą osiągnąć najwyższy stopień zagrożenia.
Ubiegłoroczny sezon huraganów, który na Atlantyku trwa od początku czerwca do końca listopada, pod względem wielu wskaźników był jednym z najaktywniejszych w historii tych zjawisk. W 2008 r. nad Atlantykiem powstało 16 sztormów, z których 8 przekształciło się w huragany.
Zdaniem szefa grupy meteorologów Uniwersytetu stanu Kolorado Williama Grey'a tegoroczna, bardziej optymistyczna prognoza wynika z tego, że ostatnio woda Atlantyku stała się o kilka stopni chłodniejsza. Tymczasem powstawanie niżów przekształcających się w sztormy i huragany jest uwarunkowane m.in. wysoką temperaturą wody.