Marzę, żeby jeszcze zatańczyć z mężem walca. To nasz ulubiony taniec. Przez całe życie byłam aktywna, jeździłam na rowerze, spacerowałam. Choroba to przerwała, ale teraz mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej – mówi pani Sylwia, która w Szpitalu Miejskim nr 4 w Gliwicach przeszła pomyślnie wyjątkową operację usunięcia ważącego trzy kilogramy guza kości miednicy, a następnie wszczepienia implantu wydrukowanego w 3D, który umożliwi jej normalne funkcjonowanie.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
– Mieliśmy do czynienia z monstrualnych rozmiarów nowotworem pierwotnym kości miednicy. Operacja była rozległa, niezwykle wymagająca, a ryzyko krwawienia okołooperacyjego ogromne – podkreślił wspierający gliwickich lekarzy prof. Daniel Kotrych, kierownik Kliniki Ortopedii Dziecięcej i Onkologii Narządu Ruchu w Centrum Diagnostyki i Leczenia Nowotworów Dziedzicznych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Miejsce zaatakowanych przez nowotwór kości zajął specjalnie zaprojektowany implant wykonany w technologii druku 3D. – Dzięki tak zaawansowanym działaniom możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że pacjentka ma szansę na powrót do pełnej sprawności. Udało się uzyskać stabilizację miednicy, a pionizowanie rozpoczniemy już za kilka dni – mówi dr Andrzej Baryluk, ordynator oddziału ortopedii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
To już kolejna bardzo skomplikowana operacja z zakresu endoprotezoplastyki onkologicznej w gliwickiej lecznicy.
– Mamy dwa zasadnicze cele: ratować pacjentów onkologicznych i przywracać im sprawność, którą choroba próbuje odebrać. To wielka radość i nadzieja, że tę walkę naprawdę możemy wygrać – podsumowuje dr Andrzej Baryluk.
Ekipa Friza ma swój rollercoaster w Energylandii! Zobaczcie ZDJĘCIA i WIDEO z otwarcia!
źr. UM Gliwice