Region

Ulica jak kanał w Lyskach k. Rybnika

Budowa kanalizacji na ulicy Kamionki w Lyskach k. Rybnika trwa już od dwóch miesięcy. W efekcie tych prac droga zamieniła się w rozkopany kanał wypełniony błotem i wodą.

Leon Kuna, mieszka przy rozkopanej ulicy. –  W tej chwili to i tak jest znośnie, bo pogoda się poprawiła, ale jak nie było pogody, to była makabra – przyznaje Kuna. Wcześniej mieszkańcy ulicy Kamionki tonęli w błocie. – Przez siedem tygodni auta w ogóle nie dojeżdżały. Pierwszy Pan dojechał dzisiaj – stwierdza Alfred Gaszka, mieszkaniec rozkopanej ulicy w Lyskach. Nie bez problemów.

Kilka dni przed ekipą TVS to miejsce odwiedził dziennikarz lokalnego tygodnika rybnickiego. – To była naprawdę tragiczna sytuacja, bo ludzie nie mogli dojść do domu, nie mówiąc już o dojeździe. Cała ulica była rozkopana i stworzyło się wielkie bagno – mówi Krystian Szytenheim z “Tygodnika Rybnickiego”. Nic więc dziwnego, że mieszkańcom zaczęły puszczać nerwy. Jak mówią: “kanalizacji bez rozkopów się nie wybuduje, to jasne, ale czemu trwa to tak długo?”. – Oni po prostu się nie znali na robocie. Nawet nie umieli tego wykonać – podkreśla Dorota Brachman, mieszkanka ulicy Kamionki.

Poirytowany jest też wójt gminy Lyski, który zlecał budowę kanalizacji. Jak mówi – wykonawca na plac budowy wszedł o miesiąc za późno i może nie byłoby z tym problemów, gdyby nie pogoda, która załamała się kilka dni później. Dlatego teraz wójt grozi konsekwencjami. – Będziemy te konsekwencje wyciągać w stosunku do wykonawcy, kiedy będziemy zakańczać te całą inwestycję – zaznacza Grzegorz Gryt, wójt gminy Lyski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Firma prowadząca prace broni się. – Niezależnie od tego, że rozpoczęcie budowy było z miesięcznym opóźnieniem, zakończenie będzie do 30 wrześnie i nie widzę tutaj poślizgu – tłumaczy Franciszek Kawa, wykonawca z firmy “M+”. I całe szczęście. Szkoda tylko, że do tego czasu mieszkańcy chcąc nie chcąc zaliczą tu pewnie jeszcze niejeden poślizg.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button