Świat

Mołdawia/ Lupu: rozpoczynamy rozmowy z liberałami

To jest pierwszy krok. Mamy nadzieję, że w rezultacie partie o demokratycznej orientacji powinny wypracować wspólne stanowisko oparte na zrozumieniu wspólnych interesów narodowych” – tłumaczył Lupu.

Jak podkreślił, “absolutnie konieczne” jest rozpoczęcie następnie rozmów z komunistami, którzy co prawda stracili nieco w tych wyborach, lecz nadal pozostają największym ugrupowaniem w parlamencie.

Z niepełnych nadal rezultatów wyborów wynika, że cztery zwycięskie ugrupowania opozycyjne, które deklarowały gotowość stworzenia koalicji, będą miały w liczącym 101 deputowanych parlamencie 53 miejsca. Umożliwia im to stworzenie koalicji rządzącej, ale nie pozwoli wybrać własnego prezydenta.
Rządząca dotychczas Partia Komunistów Republiki Mołdawii (PCRM) zdobyła ok. 45 proc. głosów. Oznacza to, że ugrupowanie wprowadzi 48 swych przedstawicieli – za mało, by stworzyć rząd.

Marian Lupu zauważył, że porażka w utworzeniu koalicji, zdolnej do funkcjonowania i będącej w stanie wybrać prezydenta, pogrąży Mołdawię w kryzysie. Nie wierzę, że kraj będzie w stanie przetrwać to wszystko bez większych strat – dodał.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Bezpośrednią przyczyną przeprowadzenia przedterminowych wyborów w Mołdawii był impas w kwestii wyboru nowego szefa państwa. W kwietniu parlament dwukrotnie usiłował wyłonić następcę komunisty Vladimira Voronina.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button