Lekarstwo z psa?

O tym, że coś podejrzanego dzieje się w jednym z kłobuckich gospodarstw, policjantów poinformowali przedstawiciele częstochowskiej fundacji, zajmującej się ochroną zwierząt. Funkcjonariusze podczas przeszukania gospodarstwa znaleźli kilkanaście butelek z tłuszczem. Na posesji było też kilkadziesiąt psów różnych ras, które biegały wolno lub były zamknięte w boksach w zabudowaniach gospodarczych.
Znalezione przedmioty zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie, natomiast zwierzęta oddano pod opiekę fundacji. W sprawie została przesłuchana 37-letnia kobieta. Policjanci ustalą, czy doszło do przestępstwa i czy brały w nim udział inne osoby.
Młodszy aspirant Marzena Bednarek z kłobuckiej policji powiedziała PAP, że przesłuchanej kobiecie nie przedstawiono jeszcze żadnych zarzutów. Najpierw muszą zostać przeprowadzone badania zabezpieczonego tłuszczu. Zostaną też zbadane zwierzęce szczątki znalezione na terenie gospodarstawa. Nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że to szczątki psów – wyjaśniła Bednarek.
Pierwsze sygnały o procederze policja uzyskała w lipcu i od tego czasu gromadziła materiał dowodowy, ostatnio prokuratura wydała nakaz przeszukania gospodarstwa.