W kopalniach JSW znowu fedrują w piątki

Takiego tłoku pod koniec tygodnia w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej dawno już nie było. Rafał Kurowski, tak jak jego koledzy, poprzedni piątek spędził z rodziną. – Wydaje mi się, że żony się cieszyły, że jest mąż w domu. Natomiast jak przyszła wypłata na konto, to już nie było zadowolenia – stwierdza Kurowski, górnik kopalni “Pniówek” w Pawłowocach, należącej do JSW. Pewnie dlatego, że za każdy wolny piątek górnicy otrzymywali po sto złotych tak zwanego postojowego. Gdyby fedrowali ich dniówka mogłaby być prawie trzy razy wyższa.
Z tego powodu na odbieranych dzisiaj paskach kwoty były niższe o kilkaset, a nawet ponad tysiąc złotych. – Nie jest aż tak tragicznie, żeby zrezygnować z czegoś. Wiadomo trzeba troszkę przyoszczędzić – przyznaje Mariusz Spytko, górnik w pawłowickiej kopalni.
Przyoszczędzić przede wszystkim musiała Jastrzębska Spółka Węglowa. Zapaść na rynku stali, szybko odbiła się na kondycji finansowej spółki. – Ten kryzys szczególne piętno wywarł, bo nie tylko załamała się kwestia sprzedaży, ale ceny spadły o 50 procent – mówiła wówczas Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki.
Niesprzedany węgiel trafiał na zwały, które w błyskawicznym tempie rozrosły się do półtora mln ton. W ostatnich tygodniach coś się jednak ruszyło. – Zarząd zawarł nowe kontrakty, dzięki czemu jest zwiększona sprzedaż. W związku z tym sprzedajemy produkcję bieżącą i jeszcze ubieramy ze zwałów – wyjaśnia Stanisław Tobiczek, dyrektor kopalni “Pniówek”.
To cieszy górników między innymi z kopalni Pniówek, która tak jak pięć pozostałych kopalń JSW, od dzisiaj będzie pracowała pełną parą. – Trzeba zjechać i pracować. Pieniądze są potrzebne – podkreśla Łukasz Wrończyk, górnik kopalni “Pniówek”.
I choć decyzja zarządu cieszy górników, to wciąż aktualne pozostaje pytanie: czy to już na stałe? – Nie wiemy, czy to zostanie przedłużone o kolejne miesiące. Fakt jest faktem, że produkujemy i wydobywamy – zaznacza Piotr Szereda, rzecznik związków zawodowych w JSW. A jeśli jeszcze “sprzedamy”, to wszystko będzie w porządku.