Łóżko za łóżko

Takie łóżko, na którym od czasu do czasu śpią na nim kuzynki, ciotki oraz koleżanki, ma prawie każdy. Jak się jednak okazuje, coraz częściej zdarza się, że śpią na takich łóżkach również nieznajomi. – Rzadko kiedy masz szansę spotkać Włocha lub Włoszkę, która zje z tobą typową polską zupę i podzieli się wrażeniami zarówno smaku, jak i kultury – przyznaje Katarzyna Gszka, która udostępnia swoje mieszkanie turystom.
Takie spotkania stają się coraz bardziej popularne, bowiem portal couchsurfing.org, to swego rodzaju klucz, który otwiera prawie każde drzwi w dowolnym miejscu na świecie. – Bycie w czyimś domu i obserwowanie na przykład codziennego życia Polaka, to dla mnie niesamowita przyjemność. To coś fascynującego. Podróżując normalnie nie masz takiej możliwości – uważa Valentina Mazzon, turystka z Włoch.
Dzięki stronie internetowej promującej couchsurfing, z darmowych łóżek korzysta już około pół miliona osób na całym świecie. W samych Katowicach można przenocować na dwustu. Wystarczy podać swoje dane i zaoferować miejsce do spania u siebie.
– Świat jest ogromny i może Śląsk nie był na pierwszym miejscu listy rankingu odwiedzanych punktów jeżeli chodzi o przyjazną przyrodę i przyjazne miejsca, ale zmieniają się prądy i tendencje – stwierdza Celina Zmarzlik z biura podróży.
Jednak couchsurferzy z zasady nie korzystają z ofert biur podróży, bo osoby, które ich goszczą czasem stają się też przewodnikami. I dzięki nim za darmo można zwiedzić miejsca, w których turyści raczej nigdy nie bywają. – Podróżując zazwyczaj nie oczekuję niczego. Dlatego do tej pory się nie zawiodłem. A ludzie są wspaniali. Nie tylko oferują spanie, ale oprowadzają cię po mieście, zabierają na imprezy – mówi Daniel Schneider, couchsurfer.
Tak kompleksowych usług nie zapewni żaden hotel. I nawet motele które dotąd przyciągały rzesze młodzieży, mogą już wkrótce odejść do lamusa. – Z roku na rok zmniejsza się frekwencja ludzi. W wakacje różnie to bywa – stwierdza Barbara Suchoń, pracownica motelu.
Dobry sen i podstawowe wygody, które kosztują, a to samo tylko za darmo? Wybór wydaje się oczywisty.
– Polacy byli i są gościnnym narodem. Tylko być może internet spowodował to, że nagle zaczęliśmy być gościnni również dla ludzi z innych stron świata. Ale jest to powrót do normalności – wyjaśnia Bogdan Pliszka, socjolog. I być może kluczem do niej będzie ten niekonwencjonalny styl podróżowania.