Ekstraklasa piłkarska – Odra Wodzisław – Polonia Bytom 0:1

Efektowny gol Miroslava Barcika był ozdobą meczuw Wodzisławiu. Sprowadzony latem do Słowak
już w dziewiątej minucie pokonał bramkarza Odry Adama Stachowiaka pięknym strzałem zza pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Po stracie gola gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale w ich poczynaniach więcej było chęci niż umiejętności. Mnożyły się kiksy, a gdy już dochodzili w pobliże pola karnego, strzelali bardzo niecelnie.
W 33. minucie Odra zdobyła gola, którego sędzia słusznie nie uznał – Tomas Radzinevicius był na spalonym. Wcześniej Litwin też próbował zaskoczył Wojciecha Skabę, ale wypożyczony z Legii bramkarz spisał się bez zarzutu.
Drugą połowę Odra zaczęła od mocnego, dosłownie, uderzenia – po silnym strzale wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko Marcina Wodeckiego Skaba odbił piłkę przed siebie, ale szybko ją złapał. W odpowiedzi świetną akcję przeprowadził pomocnik Polonii Peter Hricko, jednak strzał Marcina Radzewicza zablokowali obrońcy.
Piłkarze obu drużyn nie zwalniali tempa, jakby chcieli zrekompensować kibicom nudną pierwszą połowę. W 59. minucie niewiele brakowało, żeby Polonia ułatwiła zadanie rywalom – po niefortunnej interwencji Czecha Davida Kotrysa piłka trafiła w poprzeczkę. Kilkanaście sekund później po drugiej stronie boiska strzał głową Szymona Sawali znakomicie obronił Stachowiak.
W 63. minucie było blisko drugiej efektownej bramki – piękny strzał z woleja wyróżniającego się Wodeckiego obronił Skaba. Chwilę później po zagraniu Piotra Piechniaka Litwin Deivydas Matulevicius znalazł się sam przed Skabą, ale trafił prosto w niego.
Dla piłkarzy Polonii zwycięstwo w Wodzisławiu to nie tylko druga wygrana w tym sezonie, ale i
zwieńczenie udanego tygodnia. W czwartek dzięki wsparciu sponsora cała drużyna udała się na koncert U2 w Chorzowie. W Odrze nastroje kiepskie, bo drużyna przegrała oba spotkania w tym sezonie.
– Cieszy mnie oczywiście wygrana na wyjeździe. Mniej mogę być zadowolony z gry mojej drużyny. Szczególnie w drugiej połowie mieliśmy problemy z wyprowadzeniem akcji z własnej połowy – powiedział po meczu Jurij Szatałow, trener Polonii Bytom.
– Rozumiem frustracje kibiców. Nie tak to miało wyglądać. Zespół pogubił pewne wartości, przede wszystkim zabrakło skuteczności. Nie można jednak drużyny dołować – przyznał Ryszard Wieczorek, szkoleniowiec Odry Wodzisław.
Odra Wodzisław – Polonia Bytom 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Miroslav Barcik (9).
Żółta kartka – Odra Wodzisław: Marcin Wodecki, Piotr Piechniak. Polonia Bytom: Szymon Sawala.
Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 3 500.
Odra Wodzisław: Adam Stachowiak – Łukasz Pielorz, Marcin Dymkowski, Jacek Kowalczyk, Marcin Kokoszka – Piotr Piechniak, Marcin Malinowski, Aleksander Kwiek (46. Jacek Kuranty), Bartłomiej Chwalibogowski (46. Marcin Wodecki) – Deivydas Matulevicius, Tomas Radzinevicius (69. Jan Woś).
Polonia Bytom: Wojciech Skaba – Peter Hricko, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys – Miroslav Barcik, Rafał Grzyb, Szymon Sawala (80. Ireneusz Kowalski), Marek Bazik (67. Jacek Trzeciak), Marcin Radzewicz – Grzegorz Podstawek (65. Piotr Tomasik).