KrajRegionWiadomość dnia

16 grudnia stracono seryjnego mordercę z Katowic. Władca Much poćwiartowane zwłoki trzymał w wannie!

Z mieszkania na poddaszu kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 14/9 w Katowicach wydzielał się fetor, a w oknach widać było rój much. Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali milicję bo sądzili, że mieszkający tam mężczyzna zmarł. Jednak gdy do mieszkania po linie wszedł strażak – nie znalazł tam właściciela, a kilka poćwiartowanych zwłok w stanie zaawansowanego rozkładu. Wtedy rozpoczęło się polowanie na seryjnego mordercę, który w Katowicach zyskał przydomek “Władca Much”.

 

  • “Władca Much” a właściwie Bogdan Arnold miał łącznie trzy żony i dwóch synów, jednak żaden z jego związków nie wytrzymał jego sadyzmu i alkoholizmu.

  • Często przebywał w nocnych klubach, gdzie poznawał swoje przyszłe ofiary. 

  • Zamordował cztery kobiety, z których każda trudniła się prostytucją

  • Ciała ćwiartował, układał w wanie i zalewał chlorem chcąc przyśpieszyć ich rozkład. Wnętrzności kroił i spuszczał w kanalizacji. 

  • Został skazany na karę śmierci, którą wykonano 16 grudnia 1968 r. o 18:40. 

 

Sadysta

           Bogdan Arnold “Władca Much” urodził się 17 lutego 1933 r. w Kaliszu i z zawodu był elektrykiem, choć jak wynikało z akt sprawy, nigdy nie ukończył szkoły uprawniającej do tego zawodu. O tym, że Arnold miał nie mieć nawet matury mówił jego ojciec. Mimo młodego wieku (został powieszony mając niecałe 36 lat) miał łącznie trzy żony i dwóch synów, jednak żaden z jego związków miał nie przetrwać sadyzmu i alkoholizmu, jakie Arnold miał fundować najbliższym. – Uprawiał ze mną od 2 do 5 stosunków seksualnych dziennie. Pewnego razu, gdy przyszedł do domu pijany, w ciągu nocy zgwałcił mnie osiem razy. Kazał się gryźć po plecach i piersiach”. zeznawała później Cecylia S., jego druga partnerka.  W Katowicach pojawił się w poszukiwaniu pracy. Zamieszkał przy ul. Dąbrowskiego 14/9 w mieszkaniu na poddaszu kamienicy. Przez ludzi, którzy z nim pracowali był odbierany jako człowiek otwarty, miły i uczynny. Wieczorami chodził do klubów nocnych lub przesiadywał w barach takich jak “Kujawiak”, gdzie poznał swoją pierwszą ofiarę.

Maria B. 

Bogdan Arnold zabił łącznie 4 kobiety. [fot. z akt sprawy Bogdana Arnolda]
Bogdan Arnold zabił łącznie 4 kobiety. [fot. z akt sprawy Bogdana Arnolda]
W 1966 r. do stolika przy którym w barze “Kujawiak” siedział Bogdan Arnold przysiadła się kobieta pytając go czy może postawić jej piwo. W trakcie rozmowy wyszło, że szuka noclegu. Arnold zaprosił ją na spacer, a później do swojego mieszkania. Tam okazało się, że kobieta jest prostytutką, a za to, że zostanie z Arnoldem na noc, życzy sobie zapłaty w wysokości 500 zł. Jak zeznawał później, nie chciał płacić kobiecie z Wołynia za seks i wyprosił ją z mieszkania. Ta przed wyjściem miała podrzeć sobie koszulę i powiedzieć, że jeśli jej nie zapłaci to sprawę zgłosi na milicję jako gwałt. Arnold miał uderzyć kobietę tak, że ta upadła na ziemię. Następnie zaczął ją dusić, a gdy Maria B. w obronie własnej podrapała go, ten używając młotka murarskiego kilka razy uderzył ją w głowę. Po tym gdy zrozumiał, że kobieta nie żyje, jej ciało ułożył na tapczanie, po czym przez trzy dni pił alkohol. Później stwierdził, że musi “posprzątać”. Bogdan Arnold ciało swojej pierwszej ofiary chciał najpierw spalić, jednak po pewnym czasie doszedł do wniosku, że nie ma do tego warunków. Dlatego zdecydował, że rozetnie jej brzuch, a wnętrzności spuści w kanalizacji. Poćwiartowane zwłoki wrzucił do wanny i zalał chlorem by spowolnić ich rozkład. Wcześniej odciął głowę denatce i wrzucił ją do garnka. O zbrodni nikt nigdy nie miał się dowiedzieć. Stało się jednak inaczej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Kobieta której nikt nie uwierzył

To co w całej sprawie szokuje najbardziej to fakt, że “Władcę Much” Można było złapać już dużo wcześniej, a to dzięki zeznaniom Ludmiły G., której seryjnemu mordercy udało się uciec. Kobieta miała być siłą wciągnięta przez Arnolda do mieszkania, związana i zgwałcona. Oprawca był jednak na tyle pijany, że nie zdążył jej udusić, bo zasnął. G. uciekła z jego mieszkania, jednak nie udało się jej uciec z budynku, bo drzwi wejściowe do kamienicy, w której mieszkał Arnold były zamknięte. W pełni uwolnili ją dopiero mieszkańcy budynku, którzy rano szli do pracy. Kiedy wezwano milicję kobieta była tak roztrzęsiona, że nie była w stanie racjonalnie opowiedzieć o tym co się stało funkcjonariuszom. Gdy ci doszli do tego, że G. wyszła z Arnoldem z baru dobrowolnie, a do tego trudni się prostytucją, milicjanci stwierdzili, że kobieta może kłamać i nie sprawdzili żadnego z mieszkań.

Kolejne ofiary Bogdana Arnolda

Władca Much został powieszony 16 grudnia 1968 r. w Katowicach. [fot. z akt sprawy Bogdana Arnolda]
Władca Much został powieszony 16 grudnia 1968 r. w Katowicach. [fot. z akt sprawy Bogdana Arnolda]
Drugą ofiarę seryjny morderca z Katowic poznał w barze “Mazur”, ale ze względu na częstą zmianę zeznań nie wiadomo jak dokładnie doszło do morderstwa. Pierwszy wariant mówi o tym, że kobieta miała odkryć zwłoki swojej poprzedniczki i dlatego została zamordowana. Drugi że po tym gdy zwabił ją do swojego mieszkania, związał jej ręce i nogi i następnego dnia kilkukrotnie gwałcił. Zamordować miał dopiero, gdy kobieta zaczęła krzyczeć słysząc kroki na korytarzu. Kolejnymi ofiarami Arnolda były Stefania M. i Helga S., obie zwabił do domu. Obie zostały u niego na noc. Następnego dnia skrępował je przed rzekomym wyjściem dom pracy, by te go nie okradły. Obie później zamordował. Pierwszą dusząc rękami, a drugą pończochą. Tę ostatnią poznał 22 maja 1967 r., tym samym mordując po raz ostatni.

Proces i skazanie seryjnego mordercy 

Polowanie Bogdana Arnolda nie trwało długo, bo zatrzymano go już 14 czerwca 1967 r. , po tym gdy mieszkańcy zauważyli podejrzanego w okolicach huty “Silesia”. Oskarżony o morderstwa Arnold przyznał się do winy i co więcej twierdził, że mordował całkowicie świadomie. Takiego samego zdania mieli być biegli sądowi. W trakcie wizji lokalnych ochoczo i ze szczegółami opowiadał o makabrycznych wydarzeniach ze swojego mieszkania. Ostatecznie Bogdan Arnold, nazywany “Władcą Much” został skazany na karę śmierci przez powieszenie, którą wykonano 16 grudnia 1968 r. o godzinie 18:40. Jego ciało zostało złożone w bezimiennym grobie na jednym z cmentarzy w Katowicach.

Zobacz także: Zwłoki trzech osób znaleziono w kilka dni w Katowicach! Czarna seria?

Zwłoki trzech osób znaleziono w Katowicach! Wszystkie w parkach albo na uboczu!

Szczegółowy opis zbrodni dokonanych przez Bogdana Arnolda oraz wiele innych ciekawych informacji znajduje się w książce Andrzeja Gawlińskiego pt. “Władca Much – Seryjny Morderca Kobiet”. 

 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Pierwszy przypadek Omikrona w Polsce! Wykryto go w stacji WSSE z Katowic

Rozpoczynają się szczepienia przeciw Covid-19 dzieci w wieku od 5 do 11 lat

Ponad 22 tys. nowych zakażeń Covid-19 w Polsce. Zmarło prawie 600 osób [KORONAWIRUS 16.12.2021]

żródło:  www.kryminalistyczny.pl / Wikipedia; autor: Bartosz Bednarczuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button