Kraj

Radom: pikieta pielęgniarek przed szpitalem

Z informacji przekazywanych przez pielęgniarki wynika, że w chwili obecnej trwa w Radomiu posiedzenie Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Jego ustalenia mają zostać podane ok. godz. 15.30. Na godzinę 16.00 planowany jest briefing w resorcie zdrowia.

Jak powiedziała PAP przewodnicząca szpitalnego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Anna Trzaszczka, kilka sióstr rozpoczęło po południu okupowanie korytarza, gdzie znajduje się gabinet dyrektora szpitala.

Nie możemy się doczekać na poważną rozmowę, więc dziewczyny siedzą. Wciąż nie tracimy nadziei na porozumienie – dodała.

Stojące przed gmachem pielęgniarki i położne, chcąc zwrócić na siebie uwagę, skandują hasła i grzechoczą plastikowymi butelkami.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Siostry strajkują od kilku dni, dotychczasowe rozmowy z dyrekcją i samorządowcami kończyły się fiaskiem. Pielęgniarki obniżyły żądania dotyczące podwyżek – pierwotnie chciały 600 brutto do podstawy wynagrodzenia, później 500 zł, obecnie postulują wzrost wynagrodzeń o 450 zł.

Dyrektor szpitala proponował, że wypłaci pielęgniarkom 1,2 mln zł, które szpital ma otrzymać z NFZ z tytułu tzw. nadwykonań za pierwsze półrocze br. Dodatek miałby być wypłacony jednorazowo lub w ratach przez pięć miesięcy. Według protestujących, dyrekcja nie jest w stanie określić, kiedy pieniądze dla pielęgniarek mogłyby być wypłacone.

Radomski szpital jest jedną z największych lecznic w regionie. Przyjmuje pacjentów nie tylko z Radomia, ale i z sąsiednich powiatów. Placówka zatrudnia 1500 osób, z czego ok. 600 to pielęgniarki i położne. Dyrekcja szacuje, że w szpitalu przebywa obecnie ok. 200 pacjentów; w sumie jest tam 600 łóżek. Placówka ma 20 mln zł długu, z czego 5 mln zł to zobowiązania wymagalne. Prawie 80 proc. budżetu szpitala pochłaniają wynagrodzenia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button