KrajRegion

“Nie” dla budowy szybkiej kolei. Protest w Katowicach [WIDEO]

Mieszkańcy województwa śląskiego nie dają za wygraną i nie przestają protestować w sprawie budowy szybkiej kolei prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tory mają przebiegać przez ich miejscowości i posesje. Protesty odbyły się już między innymi w Mikołowie, czy Czerwionce- Leszczynach, a dzisiaj w Katowicach.

 

Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że przez budowę CPK ich życie może zostać wywrócone do góry nogami.

-Co z tego Śląsk będzie miał, co z tego będą miały Katowice, to jest niszczenie tego, co jest stworzone. Jeśli powstanie linia szybkiego ruchu, Centralny Port Lotniczy, no to, co z Pyrzowicami, co z Balicami, co z tym wszystkim, w jakim celu nam ta linia szybkiego ruchu, jeśli co 10 km jest przystanek – mówi Ryszard Krawczyk, mieszkaniec Katowic-Piotrowic.

-Powiedzmy, że 10 lat temu czy wstecz w tych terenach nie było dużej zabudowy, jednak, że przez te 10 lat dzielnice południowe czyli Podlesie, Zarzecze, Piotrowice rozwinęły się i te wyburzenia to już będą sięgać klikuset domów. Mi jest naprawdę ciężko powiedzieć, jaka to będzie liczba, ale widać po zainteresowaniu ludzi, którzy przyszli na nasze spotkanie, niepokój był duży i tak naprawdę ciężko na tę chwilę jakoś wesprzeć tych mieszkańców merytorycznie bo CPK nie przekazuje żadnych informacji, takich dokładnych – mówi Beata Bala, radna miasta Katowice, organizator protestu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Podobny protest odbył się 29 stycznia w Mikołowie. Jak wyliczyli mieszkańcy, nowe tory miałyby przebiegać przez około 50 posesji. CKP chce wzdłuż ich działek wybudować terminal intermodalny, czyli miejsce, gdzie tiry podjeżdżają 24h na dobę by przeładowywać kontenery.

My nie chcemy żadnej kwoty, chcemy mieć święty spokój. Myśmy za dom dali 1,5 miliona złotych, a teraz oni myślą, że co nam dają 200 tysięcy jakiegoś odszkodowania – mówi pan Mariusz. – Ja dziecko wychowałam na wsi, specjalnie z Katowic przeprowadziłam się na Mokre – mówi Sylwia, mieszkanka Mokrego.

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego od dawna budzi wiele emocji, tym bardziej, że oprócz protestów organizowanych przez lokalne inicjatywy mieszkańcy utracili szansę na wyrażenie swojego sprzeciwu, podczas spotkań m.in. 4 lutego i 14 lutego z przedstawicielami CPKa. Ze względów pandemicznych zostały one odwołane.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Monika Taranczewska

Pokaż więcej


Czas na Detektywa Monka w Telewizji TVS!


Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button