Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński apeluje do mieszkańców o wsparcie. Około godziny 15 w czwartek 10 marca do tego miasta przyjechała grupa 50 osób, ale potrzebują pomocy.
– W tymczasowych miejscach zbiorczych mamy ok. 300 uchodźców (u osób prywatnych jest ich dużo, dużo więcej i myślę, że są setki, a może tysiące), ale to dopiero początek. Właśnie teraz dojechała grupa 50 osób. Opowieści z ich ojczyzny mrożą krew w żyłach, dlatego chcemy im zapewnić w miarę spokojny pobyt – pisze Arkadiusz Chęciński.
Na razie jednak miasto w dużej mierze działa w oparciu o swoje możliwości i datki mieszkańców. – Wolontariusze, urzędnicy, jednostki, firmy i wy wszyscy anonimowi sosnowiczanie – bez was nie moglibyśmy nieść pomocy naszym przyjaciołom z Ukrainy! Czekamy na specustawę, ale przecież uchodźcy czekać nie mogą! Część z nich już organizuje sobie życie na nowo, ale część, szczególnie ta, która każdego dnia do nas napływa, potrzebuje wsparcia – dodaje prezydent.
Arkadiusz Chęciński poinformował, że miasto ogłasza kolejną zbiórkę, tym razem z myślą o uchodźcach, którzy są już w Sosnowcu. – Potrzebujemy przede wszystkim żywności, ale też rzeczy, które zbieraliśmy dotychczas – dodaje prezydent.
Wśród potrzebnych artykułów są:
- żywność o długim terminie przechowywania
- żywność instant, w tym batony itp.
- talerze, kubki, sztućce, zastawa jednorazowa, garnki, patelnie, miseczki
- kuchenki elektryczne, lodówki
- koce, kołdry, poduszki
- woda mineralna
- łóżka polowe, materace
- bielizna damska, męska i dziecięca (tylko nowa)
- środki higieny i czystości jak płyny do kąpieli, pasty czy dezodoranty
- środki dla małych dzieci, czyli np. pampersy, podkłady i kosmetyki.
Potrzebne artykuły można przynosić codziennie do hali sportowej w Sosnowcu przy ul. Braci Mieroszewskich 91 codziennie w godzinach od 8 do 21.