RegionWiadomość dnia

Nowa Muzyka ponownie w Katowicach

Na festiwalu Nowej Muzyki – nowych brzmień nie brakuje. Jon Hopkins to artysta, który współpracował już między innymi z taki tuzami jak Coldplay, Massive Attack oraz David Holmes. Sam również potrafi nieźle zagrać. – Jeden z najlepszych festiwali na jakich byłem, występuje tu wielu znakomitych artystów jak Roots Manuva, Mum. Ci wszyscy ludzie tu grają, grają najlepsi z najlepszych w muzyce elektronicznej, to bardzo ekscytujące. Jeszcze nie tak dawno nowych brzmień posłuchać można było na żywo w Cieszynie. W tym roku jednak organizatorzy postanowili przeprowadzić festiwal na teren byłej kopalni Katowice. – Rozrósł się nam troszeczkę ten nasz festiwal, potrzebowaliśmy większego wsparcia – wyjaśnia Ania Kopaniarz, współorganizatorka festiwalu.

Zwłaszcza finansowego. A o to w Cieszynie było niezwykle trudno. – Mi się wydaję, że Cieszyn jeżeli nie dostaje jakiegoś poważnego wsparcia pieniężnego z Europy, z Unii Europejskiej, to nie jest w stanie zatrzymać takiego festiwalu. Po prostu nikt nie będzie ryzykował własnymi pieniędzmi, żeby rozwijać taki festiwal, bo myśmy w zeszłym roku ryzykowali i się to źle skończyło – opowiada Adam Godziek, More Music Agency. Ale w tym roku wszyscy liczą na happy end. Bo po raz pierwszy festiwalem zainteresował się poważny sponsor. – Miejsce po byłej kopalni naprawdę wyjątkowo odpowiada dla tego typu muzyki. W związku z tym już dzisiaj mogę powiedzieć, że umówiliśmy się z organizatorami festiwalu, że jeśli to przedsięwzięcie się uda w tym roku, to w przyszłym roku też będziemy w tym uczestniczyć – deklaruje Paweł Gniadek, Tauron Polska Energia.

Taką nadzieję ma też miasto, dla którego ten festiwal może być przepustką do wygranej w batalii o miano europejskiej stolicy kultury. – Organizatorzy tym co już dokonali gwarantują, że poziom będzie wysoki, organizacja sprawna, także wszystko wskazuje na to, że powrót tego festiwalu będzie nowym rozdziałem w kolejnych edycjach – uważa Edyta Sytniewska, UM w Katowicach. Bo nowa odsłona festiwalu to nie sama muzyka. Projekcje filmowe, wystawy fotograficzne, zwiedzanie industrialnego śląska czy turbo golf. To tylko część atrakcji jakie zapewnili organizatorzy. – Przygotowując plan tych wszystkich imprez i myśląc o festiwalu absolutnie nie mieliśmy o tym, żeby to mogło suportować w jakimś stopniu Katowice do tego, żeby startować w tym konkursie. Natomiast jeśli by impreza mogła się do tego przyczynić byłoby wyśmienicie – stwierdza Daniel Wahl, Agencja Happy Monday.

Zdaniem Dominiki Krzemień, która na co dzień śledzi wydarzenia kulturalne na Śląsku dobrze się stało, że Nowa Muzyka wróciła do Katowic. – Całość powoduje, że ludzie, którzy tu przebywają faktycznie czują klimat nowej muzyki w przestrzeni nowości, jakim w dalszym ciągu jest postindustrialność.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Festiwalowego wróbla Katowice mają już w garści, teraz powinny zadbać o to by go nie wypuścić.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button