Szef PiS krytycznie o wizycie Putina
Prezes PiS podkreślił na konferencji prasowej w Warszawie, że 1 września miał być “dniem polskiej chwały, polskiej dumy” a zamienił się – jak mówił – “w dzień zamieszania i narodowego absmaku”. Uzasadnił, że stało się tak, bo głównym bohaterem obchodów stał się premier Rosji Władimir Putin.
– “Dano Putinowi wielką szansę propagandową całkowicie za darmo (…) Polska nie podniosła swojej pozycji moralnej i politycznej” – ocenił.
Odnosząc się do wystąpienia Donalda Tuska, J. Kaczyński docenił, że premier mówił o faktach takich, jak mord w Katyniu, jednak “wielki niepokój” prezesa PiS wzbudziły stwierdzenia szefa rządu, że “każdy naród ma prawo do własnych ocen”.
– “Między państwami cywilizowanymi powinna istnieć pewna wspólnota aksjologiczna, ona jest podstawą współdziałania. W ramach tej wspólnoty ocena np. Katynia może być tylko jedna – bo to jest ludobójstwo” – powiedział szef PiS na konferencji prasowej. Jak mówił, “to nie może być tak, że polski premier przyznaje komukolwiek prawo do innego oceniania tego rodzaju wydarzeń”. – “To był wielki błąd, moralny, polityczny” – dodał.
Zdaniem szefa PiS, w wystąpieniach Putina mieliśmy do czynienia z czymś, “co można potraktować jako stan w najwyższym stopniu niesatysfakcjonujący”. Nie było przeprosin – mówił J. Kaczyński – które są przez Polaków oczekiwane, za to premier Rosji “snuł opowieść właściwą dla nacjonalizmu rosyjskiego”; były próby relatywizacji i “niestosownych, nieadekwatnych porównań”.
Zdaniem J. Kaczyńskiego, obchody rocznicowe i wizyta Putina nie tylko nie przybliżyła Polski do normalizacji stosunków z Rosją, ale ją oddala.
J. Kaczyński pytał też, po co premier Rosji został zaproszony. Według niego, “jest pytanie o profesjonalizm polskiej polityki zagranicznej, o profesjonalizm samego premiera i profesjonalizm ministra spraw zagranicznych”. – “Ta ocena musi wypaść skrajnie negatywnie. To jest najniższa ocena. Nie ma żadnej racjonalnej odpowiedzi na pytanie po co tutaj został zaproszony, w tych warunkach, Putin” – stwierdził szef PiS.
J. Kaczyński podkreślił, że należy się także zastanowić nad przyczyną nieobecności na wtorkowych uroczystościach m.in. premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego. – “Czy ona może wynika z tego, że nie było politycznej woli asystowania w tego rodzaju wydarzeniu?” – pytał.