Najtańsze mieszkania w województwie śląskim

Dla Grzegorza Kozieła z Zabrza remont mieszkania to sama przyjemność. Niedawno kupił wymarzone ”m”. – Jest to mieszkanie duże jak na początek. Trzy pokoje, kuchnia, łazienka. Także jestem zadowolony. Pan Grzegorz trafił w dobry moment. Według raportu firmy doradczej Open Finance przez kryzys mieszkanie tanieją. Najszybciej na Śląsku. I tak metr kwadratowy mieszkania w Katowicach kosztuje nieco ponad 4 tysiące, w Białymstoku niecałe 4,5 tysiąca, w Poznaniu ponad 5,5 tysiąca, a we Wrocławiu prawie 7 tysięcy złotych. – To też pokazuje, że ze względu na populacje aglomeracji, w której mieszkamy te mieszkania są mocno niedoszacowane, co oznacza możliwość wzrostu cen mieszkań w ciągu najbliższych dwóch lat – tłumaczy Mikołaj Baca, Open Finance.
Pewnie dlatego po miesiącach zastoju, w branży ruszyło. – Jest dużo telefonów, dużo osób dzwoni, przychodzi. Myślę, że podobno jest kryzys na rynku budowlanym, ale zainteresowanie na rynku mieszkaniowym jest bardzo duże – uważa Monika Atłas, Holdimex. Wśród osób, które mieszkanie postanowiły kupić właśnie teraz jest Tomasz Dziubiński z Katowic. Jak mówi obejrzał już kilkanaście nieruchomości, a decyzje o kupnie chce podjąć w najbliższym czasie. – Ja się rozglądam za mieszkaniem od dwóch lat. Myślę, że jest dobry moment teraz. Ceny spadły.
Pytanie czy spadną jeszcze? Specjaliści rynku nieruchomości wątpią w taki scenariusz, bo spadek cen bardziej niż ekonomią dyktowany jest strachem. – Można z tego skorzystać, deweloperzy są chętni do dawania atrakcyjnych rabatów. Dziś kupujący ma naprawdę świetne możliwości – wyjaśnia Mike Musil, Metropolis Nieruchomości.
Niestety aby z tych świetnych możliwości skorzystać potrzebne są świetne zarobki, a te w wielu przypadkach wciąż tkwią w kryzysie.