Sport

Ekstaklasa piłkarska – Odra Wodzisław – Korona Kielce 0:2

O losach meczu w dużym stopniu przesądziła akcja Korony z 27. minuty. Błąd w ustawieniu obrońców wykorzystali goście – Paweł Sobolewski otrzymał świetne podanie od Cezarego Wilka i strzałem z 11 metrów nie dał szans Adamowi Stachowiakowi. Utrata bramki wyraźnie podcięła skrzydła piłkarzom z Wodzisławia i do końca pierwszej połowy nie stworzyli sytuacji podbramkowych. Do tego momentu to oni mieli inicjatywę i byli bliżsi otwarcia wyniku.

Po zmianie stron zawodnicy z Kielc skupili się na dobrej grze w obronie. Starali się jak najdalej od własnego pola karnego przerywać akcję gospodarzy. Taktyka ta sporadycznie prowadziła do kontrataków, ale podopieczni Marka Motyki wyraźnie oszczędzali siły i nie dążyli do drugiej bramki za wszelką cenę.

W 65. minucie nie mieli jednak innego wyjścia jak przypieczętować dobry występ kolejnym trafieniem. Tym razem w roli głównej wystąpił obrońca Odry Marcin Kokoszka, który fatalnie odegrał piłkę do bramkarza. Błąd ten wykorzystał Edson da Silva, który na boisku pojawił się pięć minut wcześniej. Brazylijczyk strzałem między nogami interweniującego Stachowiaka ustalił wynik spotkania.

Kokoszka okazał się największym pechowcem meczu. Po jego błędach zespół tracił bramki, a sam zawodnik nie dotrwał do końca. W 75. minucie trafił niefortunnie w nogę rywala i boisko opuścił na noszach. Z podejrzeniem złamania kości został karetką przewieziony do szpitala.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W drugiej połowie Odra prowadziła co prawda grę, ale chaotyczne ataki nie stwarzały większego zagrożenia. Co więcej – bardzo dobrze spisywał się Radosław Cierzniak, który w 60. minucie dwukrotnie bronił strzały Daniela Bueno.

W barwach Korony zadebiutowali dwaj piłkarze, którzy w przeszłości grali już w polskich klubach – Serbowie Aleksandar Vukovic i Nikola Mijajlovic. Ten pierwszy był przez kilka lat podporą, a nawet kapitanem Legii Warszawa (odszedł z niej w ubiegłym roku do greckiego Iraklisu Saloniki). Z kolei jego rodak grał w Wiśle Kraków w latach 2004-2007.

Przyjechaliśmy do Wodzisławia z założeniem zdobycia trzech punktów, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. Przekonała się już o tym w tym sezonie Legia Warszawa. Tym bardziej jestem zadowolony z postawy mojego zespołu i wyniku – powiedział po meczu Marek Motyka, trener Korony Kielce.

Znów popełniliśmy głupie błędy, które zaważyły na wyniku. Korona prezentowała się dzisiaj lepiej piłkarsko i potrafiła wykorzystać nasze błędy – skomentował spotkanie Ryszard Wieczorek, trener Odry Wodzisław.

Odra Wodzisław – Korona Kielce 0:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Paweł Sobolewski (27), 0:2 Edson (65).

Żółta kartka – Odra Wodzisław: Marcin Dymkowski, Jacek Kuranty, Adam Mójta, Marcin Wodecki. Korona Kielce: Cezary Wilk, Ernest Konon.

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa).

Widzów 3 000.

Odra Wodzisław: Adam Stachowiak – Marcin Kokoszka (75. Bartłomiej Chwalibogowski), Rodrigao, Marcin Dymkowski (46. Aleksander Kwiek), Adam Mójta – Piotr Piechniak, Marcin Malinowski, Jacek Kuranty, Tomas Radzinevicius (63. Deivydas Matulevicius) – Daniel Bueno, Marcin Wodecki.

Korona Kielce: Radosław Cierzniak – Kamil Kuzera, Jacek Markiewicz, Hernani, Nikola Mijailovic (52. Paulius Paknys) – Dariusz Łatka, Aleksandar Vukovic, Cezary Wilk, Paweł Sobolewski (60. Edson) – Ernest Konon (81. Mariusz Zganiacz), Edi Andradina.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button