Nova Katowice powalczy o pierwsze punkty

Dariusz Brauhoff tęsknym okiem na trenujących kolegów spoglądał przez niemal rok. Tyle bowiem zmagał się z bardzo poważną kontuzją kolana. Powrót po tak długiej przerwie jest powodem do zadowolenia, porażka w pierwszym, prestiżowym meczu z Cleareksem Chorzów już takim na pewno nie jest. Przyczyn kiepskiej postawy w tym spotkaniu było wiele. Jak zaznacza doświadczony Błażej Korczyński jedna z nich to niewystarczające zaangażowanie zagranicznych zawodników.
Nie w pełnym składzie i nie we własnej hali. Tak w ostatnich dniach do kolejnego spotkania przygotowywali się futsaliści z Katowic. Sześciu zawodników klubu uczestniczyło bowiem w turnieju czterech narodów rozgrywanym na Węgrzech. Natomiast do hali w Szopienicach zawodnicy Ivana Ilczyszyna wrócą dopiero 4 października. Przez ostatnie 2 tygodnie trenowali tam koszykarze uczestniczący w Mistrzostwach Europy, teraz do meczów będą się tam przygotowywać najlepsze siatkarki Starego Kontynentu. Zdaniem Mateusza Pawlaka dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach może mieć swoje plusy.
Efekty poznamy w sobotę. Wtedy to katowiczanie zmierzą się w Toruniu z debiutującym w ekstraklasie zespołem Marwitu Zła Wieś Wielka. Futsaliści Roberta Wiśniewskiego rozgrywki zaczęli od porażki 0:6 z Akademią Futsal Club Pniewy. Obie drużyny powalczą więc o pierwsze punkty w sezonie.