RegionWiadomość dnia

Spór o hałdę w Radzionkowie

Żywiołową reakcję mieszkańców ulicy Miedziowej na wieść o planowanej inwestycji w ich sąsiedztwie można zrozumieć. – Żeby to było tak jak jest, jest trochę zieleni. Wszystko tylko obtoczą nas różnego rodzaju zakładami i tak dalej i tak dalej, a my mamy tego już po uszy – żali się Józef Skiba. A wygląda na to, że w odległości stu metrów od bloków, na terenie należącym do firmy Eko-Prod powstanie kolejny zakład. To wzbudziło zainteresowanie ekologów. – Jeżeli powstaną tutaj zakłady przemysłowe, mieszkańcy osiedla zlokalizowanego na Rojcy będą mieli za sąsiada, właśnie taki zakład przemysłowy – wyjaśnia Michał Gwóźdź, Stowarzyszenie “Zielona Ziemia”.

Tymczasem oczekiwania mieszkańców wobec tego terenu są zgoła inne. – Chcemy mieć ładny park, huśtawki dla dzieci, piaskownice, ławki dla starszych, żeby sobie mogli posiedzieć na starość – mówi Stefania Drzyzga. I dotychczasowy plan zagospodarowania terenu przewidywał tego typu inwestycję. Jednak jego właściciel chce, aby działka stała się budowlano-usługowa. Szczegółów jednak nie zdradza. – Dokładne plany ze względu na brak odpowiedzi z zapisów zagospodarowania przestrzennego jeszcze nie są sprecyzowane, to jest bardzo, że tak powiem odległa przyszłość – tłumaczy Paweł Grabowski, wiceprezes Eko-Prod.

Planowana likwidacji hałdy ucieszyła jednak ekologów, bo skałki z rekreacją mają mało wspólnego. Jednak plany inwestora zrozumienia już nie znalazły. Kupując tę działkę Eko-Prod wiedział, że ma być jak najbardziej zielona. – Wiedział, tzn. nie kupił kota w worku, to nie jest nowy postulat, to jest istniejący stan prawny tego terenu – informuje Teresa Bryś-Szczygieł, Stowarzyszenie “Zielona Ziemia”. I do szybkiej zmiany tego stanu raczej nie dojdzie, bo urzędnicy podchodzą do sprawy bardzo ostrożnie. Trwają konsultacje społeczne dotyczące przyszłości terenu. – Z jednej strony jest aktywność gospodarcza, z drugiej strony są tereny mieszkaniowe, więc te dwa aspekty muszą być jak najbardziej rozpatrzone no i wyważone – wyjaśnia Dariusz Szopa, UM w Radzionkowie.

Pytanie tylko, w którą stronę szala się przechyli: zysków dla gminy, czy komfortu mieszkańców.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button