Głosowanie na przestrzeń

Pszczyńskie żubry, a raczej ich zagroda liczą na zwycięstwo. – Robiliśmy taką własną kampanię reklamową i rozsyłaliśmy informację do naszych zaprzyjaźnionych osób, by także oddały głos na zagrodę. No mamy nadzieję, że tutaj coś się nam jeszcze uda podgonić i jakieś może lepsze miejsce zająć – Ewelina Skrobol, Pokazowa Zagroda Żubrów w Pszczynie. Podium w konkursie na najlepszą przestrzeń publiczną województwa warte jest 30 tysięcy zł. Zdaniem internautów nagrodę powinien zgarnąć – budynek straży pożarnej w Katowicach-Szopienicach. – Jest zauważony pod względem swojego wyglądu i funkcjonalności. I myślę, że o to szczególnie chodzi, żeby wizerunek straży poprzez ten obiekt był bardziej postrzegany na plus – uważa st. kpt. Tomasz Koza, PSP w Katowicach.

Strażacy nie kryją radości. I jak przyznają, sami głosują na swoją nową siedzibę. Urzędnicy mówią krótko – niepotrzebnie. – Jedna osoba na przykład tysiąc głosów oddawała na ten sam obiekt – wspomina Ewa Burkat-Błachuta, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. A liczy się tylko opinia zbierającego się jutro jury, które oceni kandydatury. – Powinny być funkcjonalne, powinny się cieszyć akceptacją społeczną, ponieważ są dedykowane dla mieszkańców naszego województwa, więc powinny uznane być przez społeczeństwo i uczęszczane – dodaje Ewa Burkat-Błachuta. Dlatego chorzowski Teatr Rozrywki internetowym rankingiem się nie przejmuje. – Nie musimy tutaj podejmować żadnych specjalnych zabiegów propagandowych, bo po prostu wydaje nam się, że w momencie, w którym podlegamy obiektywnej ocenie specjalistów, mamy duże szanse na wygraną, albo na zajęcie miejsca na tak zwanym pudle – uważa Adam Kowalski, Teatr Rozrywki w Chorzowie.

O które walczą też bardziej komercyjne, ale jakby nie było – publiczne przybytki. – Społeczność Dąbrowy oraz miast ościennych lubi przebywać tutaj, nie tylko dla samych zakupów, choć to oczywiście bardzo istotny element naszej działalności. Ale dla samej atmosfery, dla bycia tutaj w sercu Dąbrowy Górniczej – stwierdza Adriana Bińczyk-Pont, CH Pogoria w Dąbrowie Górniczej. Tylko, że od najbardziej pozytywnych odczuć tych, dla których powstają takie miejsca, do konkursowych laurów rozdawanych przez specjalistów jeszcze daleka droga. – Wtedy będzie dobrze, kiedy te poglądy będą zbieżne. Podejrzewam, że jednak tak nie będzie i pewnie internauci zagłosują na coś innego, a architekci zagłosują na inną rzecz. Ale być może doczekamy takich czasów, kiedy te opinie, te głosowania będą zakończone takim samym wynikiem – mówi Robert Konieczny, architekt.

Ale zanim to nastąpi Ci, którzy przez ostatnie tygodnie za swoich faworytów ściskali kciuki i myszki, po ogłoszeniu oficjalnego werdyktu dzikiej satysfakcji pewnie nie odczują…