Powen Zabrze zmierzył się ze Śląskiem Wrocław

Zawodnicy Powenu Zabrze wiedzieli, że spotkanie ze Śląskiem Wrocław jest dla nich meczem o życie. Trudno się więc dziwić, że zabrzanie walczyli na całego. Walka, która przyniosła efekt, bowiem do przerwy gospodarze prowadzili 13-9.

Jednak przewaga czterech bramek to w piłce ręcznej niewiele. Wiedzieli o tym miejscowi, którzy drugie trzydzieści minut rozpoczęli od mocnego uderzenia. Zabrzanie grają znakomicie w ofensywie zdobywają kolejne bramki, dzięki czemu prowadzą już 19-13.

Mimo to goście tanio skóry sprzedać nie zamierzali. Bezlitośnie wykorzystywali strzelecką niemoc zabrzan tym samym na pięć minut przed zakończeniem spotkania stratę zniwelowali do dwóch bramek! Wrocławianie wiedzieli, że mogą to spotkanie rozstrzygnąć na własna korzyść. Może i by mogli, gdyby nie fantastyczna postawa bramkarzy zabrzańskiego Powenu. To właśnie w końcówce spotkania najwięcej zimnej krwi zachował Sebastian Kicki, który powstrzymywał ataki przyjezdnych.

NMC POWEN Zabrze – AS-BAU Śląsk Wrocław 26:25.