Region

Związkowcy służby zdrowia w pogotowiu strajkowym

Pacjenci, którzy korzystają z publicznej służby zdrowia wiedzą, że tu często od szybkości ważniejsza jest cierpliwość. – Jak to jest, że osoba cierpiąca szuka ratunku w służbie zdrowia, a daje się jej termin półroczny, roczny czy dwuletni? – zastanawia się Barbara Wieczorek, pacjentka. A i takie się zdarzają, bo na natychmiastową pomoc rzadko kiedy można liczyć.

W jednym z sosnowieckich szpitali na chirurgii i internie przyjęcia trzeba było ograniczyć. Podobne problemy czekają też pacjentów w Świętochłowicach. – Jest jednak powtarzający się schemat działań, że tych środków finansowych jest coraz mniej – przyznaje Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach.

Według zapowiedzi centrali NFZ w przyszłym roku pieniędzy pieniędzy dla województwa śląskiego będzie jeszcze mniej. I to o 10 procent.

Właśnie tej dyskryminacji “nie” powiedziała śląsko-dąbrowska “Solidarność”. Związkowców oburzyło, że 500 milionów złotych z rezerw Ministerstwa Zdrowia trafi do wszystkich województw z wyjątkiem śląskiego. – Nie ukrywam, że jesteśmy bardzo zdesperowani, bo brak pieniędzy będzie powodował ograniczenie kontraktów – mówi Joanna Lukosek z NSZZ “Solidarność”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Przedstawiciele śląskiego NFZ nie pozostawiają złudzeń… walka o większe pieniądze dla Śląska jest ponoć z góry skazana na porażkę. – My mamy związane ręce. Realizujemy wszystkie te kontrakty, które są zagwarantowane, na podstawie tych pieniędzy, jakie są możliwe do uzyskania, a więc takiej ściągalności składki, jaka w tej chwili jest – przyznaje Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego oddziału NFZ.

A ta ściągalność jak mówią urzędnicy jest coraz gorsza. W efekcie po raz pierwszy od 10 lat pieniędzy na leczenie będzie mniej niż w roku poprzednim. – Wielu dyrektorów szpitali przymierza się do ograniczenia działalności, co oznacza również zwolnienia pracowników. Te rozbite zespoły lekarskie, pielęgniarki trudno będzie potem odtworzyć – uważa Zbigniew Swoboda, dyrektor Szpiatala Miejskiego w Sosnowcu.

Temperatura w służbie zdrowia wciąż rośnie, a bolączki dyrektorów szpitali, szybko mogą udzielić się pacjentom, którym na miejsce w szpitalu przyjdzie długo poczekać.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button