Boni: w przyszłym tygodniu założenia tzw. ustawy hazardowej
“Myślę, że założenia do tego projektu będą gotowe w ciągu tego tygodnia i będą w tym tygodniu i na początku przyszłego tygodnia dyskutowane na posiedzeniu Komitetu Stałego, takie mam ustalenia z wiceministrem (finansów Jackiem) Kapicą i Ministerstwem Finansów” – mówił Boni.
Zapowiedział, że założenia “zgodnie z życzeniem premiera, powinny być dyskutowane na posiedzeniu Rady Ministrów w przyszłym tygodniu”.
“Równolegle RCL (Rządowe Centrum Legislacji) pracuje nad zapisami ustawowymi, więc jeśli przy założeniach zostaną rozstrzygnięte wszystkie kwestie, możliwe warianty i dylematy, wtedy bardzo szybko powstanie już ustawa” – zapewnił Boni. Dodał, że założenia pojawią się na stronie KPRM.
W zeszłą środę w Lublinie Boni mówił, że w przyszłej ustawie mają się znaleźć m.in. uregulowania dotyczące silniejszej kontroli nad automatami niskich wygranych oraz przepisy dotyczące ścigania za nielegalny hazard internetowy.
Według Boniego obowiązujące reguły funkcjonowania kasyn i salonów gier nie wzbudzają większych kontrowersji. Uporządkowania – jego zdaniem – wymaga sprawa gry w pokera w salonach tak, aby “nie było możliwości prania pieniędzy”, dlatego muszą być m.in. “jasno określone źródła finansowania i dochody”.
“Mocniejszej interwencji” wymaga kwestia automatów o niskich wygranych – ocenił. Jak dodał w 2007 roku było ich w Polsce 27 tys., w roku 2008 – 37 tys., w pierwszej połowie roku 2009 – 48 tys. W wielu krajach Europy “gęstość” tych automatów w przeliczeniu na mieszkańca jest większa niż w Polsce. “To znaczy, że ten rynek będzie się pewnie rozwijał” – zaznaczył.
Jego zdaniem należy stworzyć w tej sprawie mechanizmy “mocnego opodatkowania” i pełnej kontroli. “Pełna kontrola oznacza albo kasę fiskalną, albo taki system elektronicznej kontroli, który pozwoli mieć w systemie monitoringu każde urządzenie” – powiedział.
W środę w Radiu TOK FM Boni powiedział, że od kilku dni rząd “bardzo intensywnie” pracuje nad ustawą regulującą działalność lobbingową. Dodał, że jeszcze w środę odbędzie się spotkanie robocze z udziałem ekspertów.
“Jeśli chodzi o lobbing trzeba rozstrzygnąć kilka rzeczy. Po pierwsze jak zdefiniować rolę i wyeliminować ten nieformalny lobbing związany z działaniem ekspertów. Po drugie, jak cały proces legislacyjny – od samego początku – pokazywać opinii publicznej przejrzyście” – wyliczał.
Ponadto według Boniego należy zrezygnować “z traktowania lobbingowo” wysłuchania publicznego oraz zapewnić transparentność procesu negocjacji nad założeniami do ustaw i nad ich projektami.
“Kiedy przechodzimy na dyskusje najpierw nad założeniami do ustaw, a później dopiero do pracy legislacyjnej nad samymi ustawami (należy) jasno pokazywać w procesie konsultacyjnym, także w relacjach z partnerami (…) jakie strony mają stanowiska. Nowoczesna technika na to pozwala i to – pokazane na stronach internetowych – będzie jasno pokazywało przebieg całej debaty” – mówił Boni.
Zasady działalności lobbingowej obecnie określa ustawa z 7 lipca 2005 r. Zgodnie z nią, za lobbing uważane jest każde działanie prowadzone metodami dozwolonymi przez prawo, mające na celu wywarcie wpływu na organy władzy. Taką rolę pełnią np. organizacje pracodawców, które lobbing mają zapisany w swoich statutach.
Rejestr profesjonalnych lobbystów prowadzi MSWiA. Obecnie figuruje w nim 146 podmiotów. W 2008 r. w Sejmie (na ma danych za 2009 r.) oficjalnie działało 17 zawodowych lobbystów. Brali udział w 35 posiedzeniach komisji sejmowych – największym zainteresowaniem cieszyła się komisja finansów. Ze sprawozdania wynika, że żaden z nich nie zgłosił propozycji zmian w projektach ustaw. Tak samo było w 2007 r. Nie lepiej jest w ministerstwach.