Sport

6. kolejka ekstraklasy futsalu

Dość niespodziewanie w pierwszej połowie bardzo dobrze prezentowali się goście. FC Nova Katowice tylko interwencjom Bartłomieja Nawrata zawdzięcza prowadzenie po pierwszych 20 minutach 2-1. W drugiej części gry worek z bramkami się rozwiązał. Trafił Gawrylenko, a Dudę z kolei pokonał Douglas. Ozdobą spotkania była jednak bramka Zbigniewa Mirgi, który fantastycznym lobem również znalazł sposób na bramkarza TPH Polkowice. Nie dziwi zatem, iż Roman Sowiński, członek zarządu Novej ten moment postanowił zarchiwizować.

Ostatecznie FC Nova Katowice pokonała TPH Polkowice 7-1.

A w innych spotkaniach cenne zwycięstwo chorzowskiego Clearexu, który kolejny raz potwierdził, że u siebie nie ma na niego mocnych. Ważny punkt z trudnego szczecińskiego terenu przywiózł Rekord Bielsko- Biała.

W tabeli na czele- mimo spotkania zaległego broniący tytułu Hurtap Łęczyca. Aktualni mistrzowie Polski wygrali dotychczas wszystkie 5 gier. Drugie miejsce Futsal Club Novej Katowice nie może dziwić wszak ekipa Ivana Ilczyszyna marzy o złocie. Wysoko w stawce również Clearex oraz Rekord. W drugiej części tabeli drużyny, które powinny rywalizować o utrzymanie. Gwiazda Ruda Śląska i Jachym Tychy póki co wyprzedzają jedynie beniaminków z Polkowic i Torunia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button