Muszynianka Muszyna podjemie Aluprof Bielsko-Biała

Pierwsza kolejka siatkarskiej PlusLigi Kobiet za nami. Kolejka z jednym niespodziewanym rozstrzygnięciem… – Wynik Dąbrowy Górniczej z Gwardią Wrocław na pewno jest niespodzianką, ale w sumie od wielu lat jest tak, że tak pierwsza kolejka jest nerwowa i dominuje stresująca gra – uważa Karolina Ciaszkiewicz, zawodniczka Aluprofu Bielsko-Biała.

Nerwowości i stresu nie było jednak widać w grze bielskich zawodniczek. Aluprof Bielsko-Biała szybko i pewnie pokonał Stal Mielec 3-0 w setach do 12, 17 i 20. – Mnie się bardzo podobało, że dziewczyny wyszły na boisko bardzo skoncentrowane i zrobiły co do nich należy w pojedynku z przeciwnikiem, który jest outsiderem – przyznaje Igor Prielożny, trener bielskich siatkarek.

W drugiej serii spotkań poprzeczka będzie zawieszona znacznie wyżej! Rywalkami bielszczanek będą siatkarki z Muszyny – aktualne mistrzynie Polski. – Prawda jest taka, iż w ostatnich 3-4 latach Bielsko oraz Muszyna odgrywają w lidze dominującą rolę… szczególnie Bielsko w fazie zasadniczej, kiedy byliśmy najlepsi w ostatnich dwóch latach, a Muszyna była dwukrotnym mistrzem Polski – stwierdza szkoleniowiec.

Kibiców pod Klimczokiem cieszy, iż do zdrowia wróciła Anna Barańska. Od kapitan Aluprofu oraz Doroty Świeniewicz na pewno w batalii z Muszynianką wiele będzie zależało… – Jest to druga kolejka ligi, równorzędny przeciwnik i cóż… najwyższy czas na to, by sprawdzić, na jakim poziomie przygotowań jesteśmy i w którym punkcie jest nasza forma – zaznacza Świeniewicz.

A formę podopieczne Igora Prielożnego szlifują na treningach. Na dzisiejszych zajęciach pracowano przede wszystkim nad zagrywką i jej przyjęciem. – Kluczem do sukcesu na wysokim poziomie są szczegóły, stąd dzisiaj taki trening, by szlifować każde możliwości i elementy techniczne – wyjaśnia Ciaszkiewicz.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna – Aluprof Bielsko-Biała w czwartek o 17:30.