Spokojnie na drogach

Zaduma nad grobem, brak refleksji za kierownicą. Do tej pory taki był schemat 1-listopadowych podróży. Policjanci w nieznakowanym radiowozie walczą by ten schemat się nie powtórzył. Walczą skutecznie. Zaledwie półgodzinny patrol po śląskich drogach to trzech zatrzymanych kierowców. – Tłumaczył się prawami fizyki, że nie zdążył zahamować. Nie ma takiej możliwości żeby przejechać na czerwonym świetle, od tego jest światło żółte – wyjaśnia mł asp. Grzegorz Czerny, KWP w Katowicach. Tym razem skończyło się na mandacie i punktach karnych. Mogło być gorzej. Ubiegłoroczny dzień Wszystkich Świętych na śląskich drogach to 50 wypadków, 3-ech zabitych i 53-ech rannych.
W tym roku jest o wiele spokojniej. I to nie tylko w drodze na cmentarze, ale również w ich sąsiedztwie. Parkowanie to nie problem. – Zaskoczenie, bo zawsze kłopoty są, a dzisiaj jakoś nam się udaje znaleźć miejsce – mówi kierowca. Drogi województwa śląskiego patroluje kilka tysięcy policjantów. Żaden z nich nie pamięta tak spokojnej akcji Znicz. – Jest spokojnie i bezpiecznie. Jesteśmy wręcz zaskoczeni tą sytuacją. Myślę, że to przez dwa dni świąt. Wizyty rozłożyły się na dwa dni – uważa kom. Robert Tarapacz, KWP w Katowicach.
Na dwa dni nie rozłożą się powroty i statystyki wieczorem mogą się zmienić. Dlatego policjanci radzą by nie przyspieszać, a psychologowie tłumaczą jak hamować emocje. – Jeżeli stoimy w korku to zadać sobie pytanie: czy ja mam na to wpływ? A jeśli nie, to po co się tym przejmować? – tłumaczy Maria Marquardt, psycholog.
Tym bardziej w dniu, w którym tematów do refleksji nie brakuje.