RegionWiadomość dnia

Mecz charytatywny został odwołany

Trwa studzenie zapędów tych, którzy byli odpowiedzialni za rozegranie meczu charytatywnego między Górnikiem Zabrze, a GKS-em Katowice. Meczu, z którego dochód miał być przeznaczony dla rodzin ofiar wrześniowej tragedii w kopalni Wujek – Śląsk. Miał!

W związku z decyzją o zakazie organizowanie imprez masowych na naszym stadionie, zostaliśmy również zmuszeni odwołać organizację tego meczu, planowaną na 14 listopada, ale chcielibyśmy ten mecz rozegrać w późniejszym terminie. – mówi Jędrzej Jędrych, prezes Górnika Zabrze.

– Szkoda – mówi Barbara Gaszka, która w katastrofie na kopalni Halemba, straciła syna. Jej zdaniem rodzinom ofiar zwłaszcza teraz należy pomagać na wszystkie możliwe sposoby – tym ludziom wszystko potrzeba, bo na pewno im to nie starczy jak im powiedzą przepraszamy. Bo z tego dzieci oni nie nakarmią.

Po tragedii na kopalni Halemba, w której zginęło dwudziestu trzech górników, taki mecz charytatywny został rozegrany. Grał w nim między innymi piłkarz chorzowskiego Ruchu, Wojciech Grzyb.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Uczucie wyjątkowe, z tym że mieszane, bo granie takiego meczu po jakiejś takiej tragedii wielkiej jaka miała miejsce wtedy tutaj na Śląsku, no to z jednej strony zaszczyt granie w takim meczu, z drugiej strony nie wiem czy nie lepiej byłoby takich meczów nie rozgrywać gdyby nie było ku temu okazji.– mówi Wojciech Grzyb, piłkarz Ruchu Chorzów.

Jednak życie pisze różne scenariusze, i skoro stadion Górnika jest zamknięty, to padły pomysły, żeby spotkanie rozegrać tutaj. Na stadionie GKS-u. Przedstawiciele katowickiego klubu zaznaczają, że dobra wola z ich strony jest, jednak nie wszystko od nich zależy.

Dla Dariusza Czernika, dziennikarza sportowego takie odkładanie spotkania, mija się z celem. Bo jeśli nie rozegra się go w tym roku, to pewnie nieprędko. – Nie łudzę się, że ten mecz zostanie rozegrany wiosną. Ponieważ pierwszy mecz ligowy wiosną Górnik gra z GKS-em Katowice, i mimo wielkiej przyjaźni trudno mi sobie wyobrazić by taki sparing zespoły chciały rozegrać tydzień czy dwa przed ligą. – dodaje Dariusz Czernik, “Sport”.

Opinia o tyle trafna że w klubach już padają sugestie, by charytatywne spotkanie rozegrać jesienią ale przyszłego roku. I kto wie czy do tego czasu ten piłkarski gest solidarności nie zginie w odmętach terminów i propozycji miejsc w których mógłby mieć miejsce.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button