Ekstraklasa piłkarska – Odra – KGHM 1:2

Odra Wodzisław – KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Adam Mójta (12), 1:1 Mouhamadou Traore (26), 1:2 Mouhamadou Traore (69).
Żółta kartka – Odra Wodzisław: Jacek Kuranty, Bartłomiej Chwalibogowski. KGHM Zagłębie Lubin: Bartosz Rymaniak.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 2 000.
Odra Wodzisław: Adam Stachowiak – Łukasz Pielorz (34. Jan Woś), Marcin Dymkowski, Jacek Kowalczyk, Adam Mójta – Piotr Piechniak, Marcin Malinowski, Jacek Kuranty, Szymon Jary (70. Bartłomiej Chwalibogowski), Marcin Wodecki – Tomas Radzinevicius (73. Daniel Bueno).
KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak – Bartosz Rymaniak, Łukasz Jasiński, Michał Stasiak, Costa Nhamoinesu – Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme (66. Ilijan Micanski), Piotr Świerczewski, Łukasz Hanzel, Dawid Plizga (90+1. Dariusz Jackiewicz) – Mouhamadou Traore (90+2. David Caiado).
Franciszek Smuda po nominacji na selekcjonera reprezentacji Polski wygrał już drugi kolejny mecz. Na razie jednak jako… trener piłkarzy Zagłębia Lubin, których będzie prowadził do połowy grudnia. W 13. kolejce ekstraklasy jego drużyna pokonała w Wodzisławiu Odrę 2:1. Osiem dni wcześniej Zagłębie wygrało z Polonią Bytom 2:0.
Zwycięstwo w Wodzisławiu nie przyszło jednak łatwo. W pierwszym kwadransie wyraźną przewagę osiągnęli gospodarze, którzy na dodatek potwierdzili swoją dominację zdobyciem gola. W 12. minucie Adam Mójta pokonał bramkarza Zagłębia Aleksandra Ptaka strzałem z rzutu wolnego (piłka po drodze odbiła się jeszcze od pomocnika gości Martinsa Ekwueme i zmieniła kierunek).
Chwilę potem mocno z dystansu kopnął skrzydłowy Odry Piotr Piechniak, ale Ptak odbił piłkę. Dopiera ta sytuacja wpłynęła mobilizująco na lubinian, którzy przeszli do ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 26. minucie bardzo aktywny Ekwueme dośrodkował dokładnie do Mouhamadou Traore. Pierwszy strzał (głową) Senegalczyka obronił Adam Stachowiak, ale przy jego dobitce był bezradny.
Po przerwie znów pierwsi zaatakowali wodzisławianie (niecelne strzały Tomasa Radzineviciusa i Marcina Wodeckiego). Zagłębie, podobnie jak w pierwszej połowie, przeczekało napór gospodarzy i po kwadransie ruszyło do ataku. Podopieczni Smudy nie mieli tego dnia takich kłopotów ze skutecznością jak rywale, dlatego od 69. minuty mogli cieszyć się z prowadzenia. Strzelcem drugiego gola znów okazał się Traore, który dobił niemal z linii bramkowej strzał Ilijana Micanskiego. Bułgar chwilę wcześniej zastąpił kontuzjowanego Ekwueme.
Odrę stać było tylko na kolejny groźny strzał z rzutu wolnego Mójty, ale tym razem Ptak nie dał się zaskoczyć. W efekcie drużyna Odry poniosła dziesiątą ligową porażkę w tym sezonie, bardzo komplikując swoją sytuację w tabeli.
Stadion w Wodzisławiu jest doskonale znany Franciszkowi Smudzie. Kiedyś występował tu jako piłkarz, a kilka lat temu pełnił rolę trenera Odry, ratując ją przed degradacją. Miejscowi kibice i działacze doskonale o tym pamiętają. Przed meczem z Zagłębiem podarowali popularnemu Franzowi klubową koszulkę Odry, będącą również dowodem uznania po nominacji na stanowisko selekcjonera reprezentacji.