Jedyne takie koło gospodyń wiejskich

Na wiejskich potańcówkach szokują przede wszystkim strojem. Publiczność pieje ze śmiechu zanim jeszcze wejdą na scenę. – Stroje są nasze, bluzka od wnuczka, spódniczka też – mówi Stanisława Niesporek, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny. – Figury nasze nie są już takie jak u młodych, ale jak się ubierzemy jest trochę śmiechu – dodaje Cecylia Mika. Na kreacje i wyczyny gospodyń na scenie dość surowym wzrokiem patrzą koleżanki z innych zespołów. – Może nam troszkę zazdroszczą, że myśmy się dostały, żeśmy pokonały Rybnik, położyłyśmy ich na łopatki. My byłyśmy same, a z Rybnika było siedem zespołów – wspomina Stanisława Niesporek, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny.
A mowa o wygranej na śląskim festiwalu kół gospodyń wiejskich. Panie z Żorskich Osin swoim nietypowym repertuarem rozbiły balon z nagrodami. Do śpiewania kujawiaków już nie wrócą. – Takie oklepane piosenki nam się już znudziły i szydełkowanie i na drutach robienie, i wystawki – stwierdza Urszula Tynka, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny. – Szydełkowanie to nie, po prostu siedzące robótki nie. Bardziej wolimy jeżdżenie, zwiedzanie, scenę – dodaje Danuta Lipus, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny. I to scena, a nie domowe obowiązki gra teraz rolę pierwszoplanową. Panowie z Osin okazali się tolerancyjni. – Mąż na początku trochę sceptycznie do tego podchodził, ale jak ujrzał nas jak występujemy to stwierdził – fajne to jest – opowiada Elżbieta Gryt, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny.
Dowcipne gospodynie i Łowcy. B – i na żorskiej scenie kabaretów robi się ciasno. Konkurencja z niedowierzaniem patrzy na wyczyny płci pięknej, ale za koleżanki trzyma kciuki. – Jeżeli koleżanki zaistnieją, to będzie to dla nas stymulacja i mobilizacja dla nas żeby robić jeszcze lepiej, jeszcze śmieszniej a nie daj Bóg coś razem – uważa Bartek Gajda, Kabaret Łowcy. B. Dziś jeszcze Łowcom jest do śmiechu. Ale gospodynie zapowiadają, że to one będą już wkrótce numerem 1. – Konkurencja niech się trzyma na baczności, bo panie we wsi górą, kobiety wiejskie górą – deklaruje Elżbieta Niesporek, Koło Gospodyń Wiejskich Osiny.
Faktycznie górą! Bo śmiało można powiedzieć, że Panie swoim poczuciem humoru walkę ze stereotypami na pewno wygrały.