Region

Moneta z wizerunkiem Dody to plagiat?

Tomasz Bodach, numizmatyk-hobbysta. Marek Grela – karykaturzysta. I Doda – łącząca ich zainteresowania. Uwieczniona przez Bodacha na żetonie. Moneta z Dodą może być warta nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych… grzywny. Wszystko przez rysunek. Bezprawnie wykorzystany w projekcie. Jego autor mówi, wprost: jest zszokowany retuszem, jakiego dokonano. – Zastanowiłem się, co ten człowiek myślał, wklejając ten rysunek. Czy myślał w ogóle o prawach autorskich? – pyta Marek Grela, karykaturzysta, którego rysunek wykorzystano na żetonie.

Autor karykatury o całej sprawie dowiedział się od nas. Cała sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, bo nawet NBP, który wytwarza żetony okolicznościowe, nie widzi potrzeby weryfikacji projektów wykonywanych na prywatne zamówienie. – Każdy obywatel ma prawo z okazji swoich urodzin, czy jakiegoś jubileuszu wybić sobie okazjonalny żeton, natomiast nie będzie to moneta – informuje Bartosz Łuczywo, NBP.

Bodach jednak monetą postanowił się pochwalić i lawina ruszyła. Tłumaczy, że rysunek znalazł w internecie. I nie miał pojęcia, kto go wykonał. – Jestem zaskoczony, bo to dla mnie jest pierwszy raz. Do produkcji naszych monet wykorzystujemy różnego rodzaju materiały. Teraz ta artystyczna beztroska może zostać ukarana. Jednak ta perspektywa nie przeraża Bodacha. Choć jak nam się udało ustalić to nie pierwsza sprawa sądowa z jego udziałem. – Prowadziliśmy dwie sprawy. Jedna o oszustwo zakończyła się wyrokiem skazującym karą pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania – oznajmia Jacek Sławik,Prokuratura Rejonowa w Rybniku.

Co oznacza, że w przypadku skazania w tym procesie Tomaszowi Bodachowi mogłoby grozić nawet więzienie. On jednak jest zdania, że całość można szybko rozwiązać. – Niech napiszą, jeżeli się w ciągu kilku dni odezwą, powiedzą, że proszę zmienić, to zmienimy to całkowicie. Jednak Marek Grela zapowiada, że kontakt będzie możliwy już tylko na drodze prawnej. Jego zdaniem Bodach nie tylko ukradł jego własność, ale ją zniszczył swoimi poprawkami. – Ta karykatura została pokazana w bardzo złym świetle. Doda ma zeza i wybite zęby. Ja tak Dody nigdy nie narysowałem, bo na tym karykatura nie polega, żeby robić coś czego nie ma.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Sztuka sztuką, lecz w tym przypadku dużą rolę odgrywa także sprawa ochrony wizerunku. Zdaniem prawników zawiadomienie złożone do prokuratury złożone w tej sprawie może być również obroną. – Autor tej karykatury powinien zareagować, ponieważ na tej karykaturze z kolei jest wizerunek innej osoby, która również mogłaby sobie rościć pretensje także do autora – wyjaśnia dr Marek Stańko, prawnik. Manager karykaturzysty zapowiada, że po konsultacji z prawnikiem, sprawa będzie miała ciąg dalszy. – Sprawa ta zasługuje na uwagę z bardzo prostego powodu, ponieważ w Polsce jest bardzo powszechny proceder szeroko rozumianego zapożyczania czyjejś pracy twórczej, muzyki, dzieł sztuki, literatury – zaznacza Tomasz Pietrzak, Guarana Communications.

I dodaje jednocześnie, że takie postępowanie może być traktowane raczej jako klucz do sławy. Sławy, za którą nie warto dać złamanego grosza.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button