Czy powstanie kompleks basenów OTI w Rudzie Śląskiej?

Późnowieczorne spotkanie prezydenta Rudy Ślaskiej z radnymi na temat kompleksu OTI było tajne. I nawet sami radni przed wejściem na salę sesyjną urzędu nie wiedzieli co ich czeka. O wyjątkowo tajemniczej aurze spotkania świadczy fakt, że nawet dzień po nim nie wszyscy chcieli o nim mówić.
– Jestem związany tajemnicą poufności i nie mogę zdradzać tego, mówić na ten temat i proszę to uszanować – mówi Józef Osmenda, radny Rudy Śląskiej.
Bardziej rozmowny był sam prezydent Andrzej Stania, który w takim wieczornym – jak to określił – prywatnym spotkaniu z radnymi nie widzi nic nadzwyczajnego. Przekonuje, że w kwestii OTI na pewno się nie podda i w dalszym ciągu szuka wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji.
– Czy doprowadzić do wypowiedzenia kredytu przez bank, który go udzielił, czy jeszcze dać ostatnią szansę partnerowi prywatnemu – zadaje pytanie Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej.
Oznacza to, że pytanie czy kompleks basenów OTI w Rudzie Śląskiej powstanie, pozostaje otwarte. Przedstawiciele partnera prywatnego- wykonawcy kompleksu OTI- ciągle wierzą w budowę parku. Przyznają jednak, że współpraca z miastem nie jest idealna.
W ten grunt zainwestowano już piętnaście milionów złotych. Miasto poręczyło kredyt na prawie sto dwadzieścia milionów. W minioną środę na posiedzenie miejskiej komisji sportu przyjechali przedstawiciele wrocławskiej firmy. Wtedy prezydenta nie było. Na niedzielnym spotkaniu – już z prezydentem – rozmowa miała być o wiele mniej konkretna niż kilka dni wcześniej.
– Wczoraj mieliśmy rozmowę z ludźmi, którzy chcieli dużo powiedzieć, ale się do tego nie przygotowali. Praktycznie bardzo chaotyczny taki przekaz – stwierdza Teodor Howaniec, radny Rudy Śląskiej.
Przekaz, na który w kwestii OTI czekają wszyscy. Pytanie tylko, czy spotkania za zamkniętymi drzwiami przyczynią się do szybszego rozwiązania problemu, czy wręcz przeciwnie.