Uwaga @szuści

Tomasz Grudniok ze Świętochłowic w internecie kupuje chętnie i często. – Ciężko znaleźć w sklepach zarówno dużych, jak i tych małych tak dobre ceny jakie są w sklepach internetowych. I właśnie taka ekstra cena kilka tygodni temu skłoniła Pana Jacka do zakupu telewizora za ponad 3 tysiące złotych. Pieniądze wpłacił na konto jednego z internetowych sklepów i od tego czasu czeka. – W tej chwili sytuacja jest taka, że pieniędzy nie ma, telewizora nie ma i z tego co zdążyłem się zorientować szanse na odzyskanie pieniędzy, lub towaru są bardzo nikłe.
Podobnych przypadków w ostatnim czasie przybywa. Dlatego specjaliści ostrzegają. – Okres przedświąteczny jest okresem żniw dla tego rodzaju oszustów z tego względu, że każdy z nas chce zrobić jak najlepsze prezenty swoim bliskim i w tym szaleństwie zakupowym bardzo często zatracamy zdrowy rozsadek – uważa Zbigniew Engiel, Media Recovery. I nie pomagają kolejne przypadki oszustw jak chociażby przykład sklepu Japan-Foto z Zabrza, o którym głośno było kilka miesięcy temu. Akt oskarżenia w sprawie jego właściciela trafił już do sądu. – Łączna kwota wyłudzenia wynosi około 400 tysięcy złotych. Dotyczy około 300 osób z całej Polski, każdego skusiła możliwość nabycia sprzętu fotograficznego po cenach powiedzmy bardzo atrakcyjnych – wyjaśnia Andrzej Galas, prokurator rejonowy w Zabrzu.
Sam właściciel sklepu tłumaczył, że nie miał złych intencji. – Przeliczyłem się ze swoimi zamierzeniami, źle skończyłem. Po prostu się pomyliłem, nie zamierzałem nikogo oszukać. Do końca walczyłem.
Dla oszukanych takie tłumaczenia to marna pociecha. A wystarczyłoby sprawdzić opinie o sklepie, zwrócić uwagę czy połączenie w trakcie transakcji jest szyfrowane, sprawdzić, czy sklep ma stacjonarny numer telefonu i realny adres. Wielu internautów już się tego nauczyło. Na własnych bolesnych niekiedy błędach. – Cała reszta internautów łudzi się przekonaniem, że mnie to nie może spotkać, przecież ja jestem osoba roztropną, rozważną i to trzeba być pechowcem, żeby zostać naciętym w sieci. Niestety tak nie jest i tak naprawdę każdy z nas może być ofiarą oszusta – stwierdza Zbigniew Engiel, Media Recovery.
I naprawdę każdy może się przed oszustami chronić. Wystarczy uwierzyć, że samo szczęście nie wystarczy.