Sport

BKS Aluprof Bielsko-Biała wierzy w zwycięstwo

Siatkarki z Prostejova nie tak wyobrażały sobie początek zmagań w tegorocznej Lidze Mistrzyń. W meczu z Fenerbahce Stambuł nie podjęły walki i po nieco ponad godzinie gry przegrały 0:3. Mimo tego trener BKS-u Aluprof Igor Prielożny jest daleki od lekceważenia czeskiej drużyny. – Nie zgłosiliby się do Ligi Mistrzów, gdyby nie mieli szans. Grają tam w podstawowej szóstce tylko trzy Czeszki, reszta to zawodniczki z nazwiskami – podkreśla. Te zawodniczki z nazwiskami to reprezentantki Stanów Zjednoczonych Ogonna Nnamani, Kimberly Glass, Niemka Corina Ssuschke czy Brazylijka ze słowackim paszportem Solange Soares. Do tego znana z występów w Calisii Milada Spalova.

Siatkarki z Prostejova po ostatniej kolejce czeskiej ekstraklasy awansowały na pozycję lidera tabeli. Bielszczanki, które w Plus Lidze również prowadzą, nie mają wątpliwości, że do Polski wrócą w dobrych nastrojach. – Jestem o tym święcie przekonana… Jak wygramy to mamy szansę zakwalifikować się do następnej fazy – przyznaje Dorota Świeniewicz, zawodniczka BKS-u Aluprof Bielsko-Biała.

Gdyby tak się stało, byłby to pierwszy awans bielszczanek do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button