RegionWiadomość dnia

Osiedle bez światła w Chorzowie

Ekonomicznie, ekologicznie i ekskluzywnie, czyli osiedle Panorama Maciejkowicka w Chorzowie. – To osiedle w zamyśle miało być zamkniętą enklawą, monitorowaną, z bramami wjazdowymi. Mieliśmy się czuć bezpiecznie – skarży się Krzysztof Marczak, jeden z mieszkańców osiedla. Jednak odkąd na osiedlu zrobiło się ciemno bezpiecznie nie jest. A taka sytuacja zdaniem Krzysztofa Marczaka to dopiero początek. – Oprócz mnie, także sąsiadce obok ukradli komplety kół – mówi.

Mieszkańcy boją się nie tylko kradzieży. – Jest bardzo ciemno, jest bardzo ciemna droga dojazdu, dlatego ciężko jest przejść. Jest tu dużo rodzin z dziećmi. Strach wyjść, a miało być ładne, zamknięte i monitorowane osiedle – żali się Izabela Pawlikowska, mieszkanka osiedla.

Co więcej budowa osiedla jeszcze się nie zakończyła. Adam Ulman nie wierzy już w kolejne zapewniania o zakończeniu prac. – To osiedle miało być skończone wraz z infrastrukturą towarzyszącą już przed rokiem. Jesteśmy cały czas okłamywani przez dewelopera – mówi. Jak przyznają mieszkańcy z oświetleniem było podobnie. – My oczekujemy w pierwszej kolejności komunikacji i uczciwości ze strony dewelopera, takie sytuacje jak wyłączanie prądu i narażanie nas na niebezpieczeństwo to nie jest rozwiązanie – zaznacza Ulman.

Wyłączając światło deweloper pozbył się rachunku za prąd. Znalazł też rozwiązanie problemu. – Mieszkańcy muszą po prostu założyć swój własny licznik, a koszt takiego oświetlenia miesięcznie na jeden dom to jest około 10 złotych, i to jest cała procedura, która trwa pół dnia. Natomiast nikt nie zadał sobie takiego trudu – wyjaśnia Bogdan Malicki ze Spółdzielni Mieszkaniowej Budownictwa Rodzinnego 3E. Mieszkańcy zaś zasłaniają się umową, według której do czasu zakończenia robót o teren i jego oświetlenie powinien dbać deweloper.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Całe to zamieszanie dziwi miejskich urzędników. – Jest to jedyny taki przypadek, kiedy nad tego typu przedsięwzięciem prezydent przyjął patronat, ponieważ uznał, że ma ona dla rozwoju tej dzielnicy jak również dla mieszkańców ogromne znaczenie – przyznaje Gabriela Kardas, rzecznik prasowy chorzowskiego magistratu.

Na razie jednak takie zapewnienia mają się nijak do rzeczywistości.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button